Pan Jezus we Florynce

Ks. Zbigniew Wielgosz

publikacja 24.03.2014 12:48

W darze ołtarza ludzie złożyli Księgi próśb i podziękowań.

Peregrynacja we Florynce Peregrynacja we Florynce
Wierni przekazują Księgi próśb i podziękowań
Ks. Zbigniew Wielgosz /GN

Od 23 do 24 marca trwała peregrynacja obrazu Pana Jezusa Miłosiernego oraz relikwii apostołów Bożego Miłosierdzia w parafii NSPJ we Florynce. – Przygotowania trwały od kilku miesięcy. Każda rodzina otrzymała książkę – biografię św. siostry Faustyny jako pomoc do zapoznania się z jej postacią, ale też do zobaczenia, jak Pan Jezus działa w życiu człowieka. Później przez dziewięć niedziel odprawialiśmy nowennę do Bożego Miłosierdzia, były nabożeństwa eucharystyczne z rozważaniem fragmentów „Dzienniczka” s. Faustyny. Skupiliśmy się też na tym, co zalecił w swoim liście na rozpoczęcie peregrynacji bp Andrzej Jeż. Poza tym nasi radni parafialni udali się do każdego domu z księgami, w których ludzie mogli wpisać swoje prośby i podziękowania. Te księgi ofiarowaliśmy w darze podczas peregrynacji. W darze ołtarza złożyliśmy również ofiarę na budowę hospicjum w Tarnowie – mówi ks. proboszcz Marek Mikołajczak SCJ.

Uroczystości powitania obrazu przewodniczył bp Wiesław Lechowicz, który na wstępie do Mszy św. przypomniał, że obraz Pana Jezusa Miłosiernego i obraz Serca Pana Jezusa znajdujący się w prezbiterium kościoła we Florynce ma tego samego autora. – Pan Jezus na obrazie z Łagiewnik jest przedstawiony w postawie dynamicznej. On idzie, przychodzi do nas. Prawa ręka wzniesiona do błogosławieństwa wskazuje jednocześnie kierunek życia, który Chrystus wskazuje, zwłaszcza w swoim słowie. Lewa dłoń dotyka serca – to wezwanie, by zanurzać się łaskach sakramentów świętych. Rany na dłoniach i stopach to zachęta do rachunku sumienia i żalu za grzechy, do korzystania z sakramentu pokuty i pojednania. A cała postawa Jezusa, idącego ku nam, mówi o konieczności bycia miłosiernym, bycia bliźnim dla braci i sióstr, o podejmowaniu dzieł miłosierdzia – wyjaśniał w homilii bp Lechowicz.