Po kawałku

Grzegorz Brożek

|

GOSC.PL

publikacja 26.08.2014 09:30

Pierwszy festyn parafialny w Jazowsku odbył się na boisku "Budowlanych" 24 sierpnia.

Po kawałku Józef Golonka mówi, że przed czekającymi pracami przy kościele parafianie są optymistami. Z prawej ks. Mirosław Papier, proboszcz parafii Grzegorz Brożek /Foto Gość

– Cieszę się, że dzięki współpracy Urzędu Gminy Łącko udało się i w Jazowsku zorganizować imprezę, która integruje ludzi, daje im poczucie, że tu też można wspólnie, rodzinnie spędzić niedzielne popołudnie, że nie trzeba z Jazowska i okolicznych wsi wyjeżdżać, żeby doświadczyć współuczestnictwa w kulturze i godziwej rozrywce – mówi ks. Mirosław Papier, proboszcz parafii.

Od paru lat mieszkańcy Jazowska narzekali, że tradycyjnym miejscem organizacji większych imprez w regionie jest tylko Łącko, a ich omijają jakiekolwiek imprezy kulturalne. Ten błąd udało się naprawić. – Poza tym festyn jednoczoczy naszą wspólnotę, do której należą mieszkańcy Jazowska, Kadczy, części Obidzy i Brzyny – dodaje ks. Papier.

Jazowska wspólnota stoi przed dużym wyzwaniem, jakim jest remont świątyni parafialnej. – To trzeba zrobić – mówi Józef Golonka z Kadczy, przewodniczący Rady Parafialnej. Parafianie od 2 lat składają środki na ten cel. W tym roku uda się dzięki temu wymienić dach na zabytkowym, liczącym 300 lat kościele. W latach kolejnych będą podejmowane prace, na które uda się pozyskać zewnętrzne dofinansowanie. – To, co mamy uzbierane, będziemy mieli na wkład własny. Musimy tak planować remont, bo nie mamy możliwości wyłożenia pełnych kosztów na kompletną renowację kościoła. Będziemy wykonywać ją sukcesywnie, po kawałku. Jesteśmy jednak optymistami – dodaje Józef Golonka.