Księdza profesora świat zna jako wybitnego naukowca, fizyka, kosmologa. Jest jednak równocześnie kapłanem, więc i kaznodzieją.
Autor po spotkaniu podpisywał publikację każdemu, kto chciał chwilkę zaczekać
Zdjęcia Grzegorz Brożek /Foto Gość
Wparafii pw. św. Maksymiliana odbyła się 12 października promocja książki „10.30 u Maksymiliana”. Zawiera ona mały wybór z kilkuset kazań, które ks. Heller wygłosił w tym kościele w ciągu minionych 30 lat.
Nigdy z marszu
„Od lat, jeżeli tylko w niedzielę lub święto jestem w Tarnowie, o tej właśnie godzinie odprawiam „u Maksymiliana” Mszę św. i wygłaszam krótkie kazanie. Z notatek do tych homilii powstała niniejsza książka. Nigdy nie odważyłem się wygłosić kazania bez przygotowania. Brałem więc kartkę papieru (zwykle formatu A4, złożoną na pół) i zaczynałem pisać. Ale to nie takie proste – trzeba wiedzieć, co pisać. Wyjąwszy przypadki „nagłej konieczności”, myślałem o tym już kilka dni wcześniej. Nie systematycznie, raczej przy okazji spacerów lub innych wolniejszych chwil. Pozwalałem myśli błąkać się po temacie, niekiedy ubierać je w półgotowe sformułowania. Gdy już wiedziałem, jak zacząć, sięgałem po kartkę papieru” – wspomina ks. Michał Heller we wstępie do książki.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.