Podróż batyskafem

ks. Zbigniew Wielgosz

publikacja 13.02.2015 15:03

Muzeum Przyrodnicze w Ciężkowicach przygotowało dla zwiedzających niezwykłą podwodną atrakcję.

Ostatni moment przed wyruszeniem w podróż w głąb Białej Ostatni moment przed wyruszeniem w podróż w głąb Białej
ks. Zbigniew Wielgosz /Foto Gość

W piątek 13 lutego placówka zaprezentowała najnowszą atrakcję – atrapę batyskafu, którym będzie można zanurkować w rzece Biała i zobaczyć jej podwodny świat.

– Szukaliśmy pomysłu na coś oryginalnego, czego nie ma jeszcze w żadnej placówce muzealnej w regionie – mówi Piotr Drebot, pracownik muzeum.

Placówka ma bogatą kolekcję zwierząt, dzięki którym można pokazać różne środowiska Pogórza Ciężkowicko-Rożnowskiego. Nowością była multimedialna łąka w jednej z sal wystawowych.

– Brakowało nam jeszcze prezentacji jednego z głównych elementów tworzących krajobraz tej części Pogórza. A jest nim środowisko rzeki Biała, która została wpisana do sieci Natura 2000. Wpadliśmy na pomysł, by zrobić batyskaf, którym w sposób wirtualny można by zanurkować w toń Białej i zobaczyć ukryte często przed naszymi oczami życie – dodaje pan Piotr.

Do projektu zaproszono Polski Klub Ekologiczny w Gliwicach. Udało się zdobyć pieniądze z Funduszy Norweskich, dzięki którym muzeum zrealizowało swoje marzenia.

– Batyskaf jest atrapą łodzi podwodnej, która ma służyć podróży w głąb rzeki Białej, zobaczyć, co dzieje się pod wodą, jakie kryje skarby niewidoczne dla naszego oka. Opowiadamy m.in. o mieszkańcach rzeki, na przykład o brzance, głowaczu, skójce, bobrze. Pokażemy też osobniki, które tej rzece zagrażają. Są to „smok koparkowy”, „wąż ściekowy” i tamy, które stanowią stałą przeszkodę imigracyjną, m.in. dla łososia. W programie podróży podwodnej jest opcja poruszania się łososiowym szlakiem, żeby zobaczyć, co ta ryba może spotkać po drodze – opowiada pan Piotr.

Batyskaf nie jest jedyną atrakcją. Obok muzeum został zrewitalizowany park, w którym wykonano planszową grę terenową „Skarby rzeki”. Czystość Białej na całej długości jest w miarę chroniona, ponieważ istnieje sieć kanalizacji w miasteczkach i miejscowościach wzdłuż rzeki.

Regulacja śmieciowa również poprawiła stan wody. Pod względem czystości i bioróżnorodności Biała jest nadal rzeką rybną. Jest królestwem brzanki. Powrót łososia jest jednak bardzo utrudniony, wręcz niemożliwy, ponieważ z rzeki wybiera się żwir, a jest on konieczny, by ikra została złożona. Są odcinki, gdzie żwir wybrano do litej skały. Ponadto barierą są tamy, przegrody, które skutecznie blokują rybom przejście. Przez wybieranie żwiru na wielu odcinkach Biała jest ściekiem ekologicznym, bo życie nie ma tam szans się rozwinąć.

Najbardziej naturalna jest Biała w górnym odcinku, powyżej Kąclowej. Dalej regulacje z lat wcześniejszych doprowadziły do niekorzystnych zmian w środowisku rzeki. Także o tym można dowiedzieć się podczas podwodnej podróży.