Kościół jak wino

ks. Zbigniew Wielgosz

publikacja 18.04.2015 11:00

O nierozwadnianiu chrześcijaństwa, horrorze pustej butelki i Kościele księżycowym mówiono w Dąbrowie Tarnowskiej.

Ks. dr hab. Robert Biel Ks. dr hab. Robert Biel
ks. Zbigniew Wielgosz /Foto Gość

Dąbrowska biblioteka i Dom Kultury zorganizowali promocję książki – wywiadu „Symfonia jedności”, przeprowadzonego przez ks. dr. hab. Roberta Biela z kard. Kurtem Kochem, przewodniczącym Papieskiej Rady ds. Popierania Jedności Chrześcijan.

– Ks. Biel jest ściśle związany z Dąbrową Tarnowską, gdzie kształcił się w tutejszym liceum. Pochodzi z niedalekiej Radgoszczy. Dzisiejsza promocja książki ks. Biela nie jest pierwszą. W ubiegłym roku odbyła się w naszej bibliotece uroczysta prezentacja pozycji „Mój święty szef” – mówiła podczas spotkania Jadwiga Kusior, dyrektor Miejskiej Biblioteki Publicznej w Dąbrowie Tarnowskiej.

Ks. Biel poznał twórczość naukową kard. Kocha w ramach swoich studiów i pracy naukowej, zwieńczonej habilitacją na KUL w Lublinie. – Kard. Koch to bardzo ciepły, serdeczny człowiek, potrafiący się z siebie śmiać, o niezwykłym potencjale umysłu – wspomina ks. Biel.

W książce „Symfonia jedności” poruszone zostały m.in. kwestie obecności Kościoła we współczesnym świecie i jego wpływu na kształtowanie rzeczywistości. – Kiedy Jezus w Kanie Galilejskiej przemienił wodę w wino, to dzisiaj niektórzy jego uczniowie robią coś odwrotnego. Rozcieńczają wino Ewangelii, która traci swoje znaczenie i siłę – zauważa ks. Biel.

By Duch mógł działać w Kościele, potrzebne są struktury jak dach dla domu. – Struktury nie mogą stać się dominujące, bo wtedy Kościół traci kontakt z Duchem. Ta relacja struktury–Duch została przez kard. Kocha porównana do butelki z winem. Butelka sama w sobie, pusta, nic nie znaczy. Ona musi mieć „świadomość”, że służy winu. Wino zaś nie może się obyć bez butelki, inaczej rozleje się i zginie – wyjaśnia gość spotkania.

Interesująca wizja Kościoła rodzi się z jego porównania do Księżyca. – Kard. Koch mówi o Kościele lunarnym, to znaczy takim, który nie stara się świecić własnym światłem, lecz pokornie odbija światło Boga – dodał ks. Biel.

Promocję książki wzbogaciły występy muzyczne połączone z multimedialnym pokazem zdjęć.