Gdy jedni ratują, inni się modlili

xzw

publikacja 28.04.2015 18:46

W pielgrzymce strażaków na Jasną Górę uczestniczyło kilkuset tarnowskich diecezjan.

Strażacy u Matki Strażacy u Matki
ks. Marcin Krępa

W VII Ogólnopolskiej Pielgrzymce Strażaków na Jasną Górę wzięło udział około 100 tysięcy strażaków z całego kraju.

- Z naszej diecezji można było zauważyć strażaków wraz ze sztandarami z Nowego Sącza, z Mielca, z Ciężkowic, Grybowa, Bochni, Brzeska, Korzennej i Dębicy - mówi ks. Marcin Krępa, zastępca diecezjalnego kapelana strażaków.

Mszy św. przewodniczył abp Leszek Sławoj Głódź, który z ramienia Konferencji Episkopatu Polski sprawuje duszpasterską troskę nas strażakami.

Mszę poprzedziło wystąpienie gen. brygadiera Wiesława Leśniakiewicza, komendanta głównego PSP. Wspomniał m.in. o dziękczynnym wymiarze pielgrzymki - za służbę społeczną i zawodową dla ojczyzny i obywateli. Przypomniał również, że w 2015 roku przypada 20-lecie krajowego systemu ratowniczo-gaśniczego.

- Pielgrzymka to wyraz wielkiej jedności między strażakami ochotnikami i strażakami Państwowej Straży Pożarnej. To wyraz wielkiego oddania społeczeństwu i służby, jaką wspólnie niesiemy w różnych częściach naszego kraju - wskazał komendant główny PSP.

Wspomniał również o nieobecnych na pielgrzymce strażakach, pełniących służbę, ale też udających się z pomocą po trzęsieniu ziemi do Nepalu m.in. o strażakach  z Nowego Sącza z grupy ratowniczo-poszukiwawczej HUSAR.

W homilii abp Głódź mówił o ogromnym zaufaniu, jakim ludzie darzą strażaków, ale też o sile ruchu pożarniczego, która wynika z modlitwy i opieki patrona św. Floriana. Apelował też do władz, aby dbali o remizy i o orkiestry strażackie, które w wielu miejscowościach są jedyną grupą kulturalną, oświatową a także wychowawczą dla młodzieży. Dziękował też strażakom za zaangażowanie i pomoc w honorowych wartach przy Grobie Pańskim oraz procesjach Bożego Ciała.

- Pielgrzymka w wymiarze ogólnopolskim jest organizowana co 5 lat. Pierwsza odbyła się tuż przed wojną w 1939 roku. W wolnej Polsce przeżywamy już siódmą, a każda jest coraz większa i coraz lepiej zorganizowana. Na twarzach wielu strażaków widać było wzruszenie i rozmodlenie - dodaje ks. Krępa.