Dar dwóch lat

Joanna Sadowska, red. TGN

publikacja 12.06.2015 08:39

13 VI zakończyła się w diecezji peregrynacja obrazu Pana Jezusa Miłosiernego i relikwii św. Jana Pawła II i św. s. Faustyny. Nawiedzenie trwało prawie dwa lata. Zaczęło się 14 IX 2013 roku.

Peregrynacja w Rożnowie Peregrynacja w Rożnowie
Joanna Sadowska /Foto Gość

Przez ten czas obraz Pana Jezusa i relikwie Apostołów Miłosierdzia odwiedziły około 470 miejsc w naszej diecezji – w tym 451 parafii, kilka rektoratów, dom biskupi, seminarium duchowne, szpitale i domy zakonne. Samochód kaplica przejechał w tym czasie 6750 km.

W 1987 roku Jan Paweł II w Tarnowie mówił do miliona osób zgromadzonych na placu, że chce się im napatrzeć. Przez prawie dwa lata Jezus Miłosierny przychodził do wszystkich parafii diecezji, aby patrzeć na nas. Jego oczy pełne miłości zachęcały do nawrócenia i uczynków miłosierdzia.

Niektóre owoce peregrynacji już widać. To zarówno ożywienie życia religijnego w parafiach, jak i uczynki miłosierdzia względem bliźnich.

Po nawiedzeniu w niektórych parafiach diecezji wprowadzono dodatkowe nabożeństwa, jak w Jazowsku, Tylmanowej, Nowym Sączu Zabełczu, Ptaszkowej, Mszance, Woli Przemykowskiej, Bielczy, Buczu, Borkach, Zasowie, Pustkowie Osiedlu, Jodłowej Górnej, Woli Rzędzińskiej , Nowej Jastrząbce, Zaczarniu, Porębie Radlnej i Nowym Wiśniczu.

Lichwin, wprowadzenie obrazu do kościoła parafialnego   Lichwin, wprowadzenie obrazu do kościoła parafialnego
Joanna Sadowska /Foto Gość
Podjęto też peregrynacje po domach kopii obrazu Pana Jezusa (Chełm), czy obrazu i relikwii św. Jana Pawła II (Trześń).

Znakiem peregrynacji są też konkretne uczynki miłosierdzia, do czego zachęcał podczas powitania obrazu w Starym Sączu, bp Andrzej Jeż.. Tarnowska parafia pw. św. Stanisława Kostki wsparła potrzebujących ze Lwowa, wierni z Limanowej Sowliny przekazali ofiarę na budowę kościoła pw. Miłosierdzia Bożego na Ukrainie, a Florynka wsparła budowę hospicjum w Tarnowie. Z kolei w Przyszowej w czasie Mszy św. na powitanie obrazu tacę przeznaczono na zakup nowszej protezy dla parafianina Piotra Sukiennika. – W Chorzelowie zewnętrznym znakiem miłosierdzia była akcja krwiodawstwa, która regularnie będzie się u nas odbywać. Do tego zachęcaliśmy i będziemy popularyzować  – dodaje ks. Andrzej Rams, proboszcz. W Sromowcach Niżnych pierwszym owocem nawiedzenia był udział parafian w akcji badania potencjalnych dawców szpiku, która odbyła się parę dni po peregrynacji. – To jest miłosierdzie, jakie możemy okazać osobie najbardziej potrzebującej – osobie oczekującej na dar podarowanego jej drugiego życia – zauważa ks. Marek Kądzielowa, proboszcz. Z kolei w parafii katedralnej w Tarnowie wsparto akcję „Bilet dla brata”, czyli pokrycie kosztów przyjazdu młodych na Światowe Dni Młodzieży do Krakowa.

Pan Jezus przyniósł też ze sobą też pokój i pojednanie między ludźmi. –  ednym ze spektakularnych wydarzeń jest pojednanie zwaśnionych ze sobą od 15 lat sąsiadów. Nie pomogła pogodzić się policja, sądy powszechne, ludzie, a pomogła łaska Jezusa Miłosiernego – opowiada ks. Benedykt Szlęzak, proboszcz z Młyńczysk.

W diecezji powstały też kaplice Bożego Miłosierdzia, m.in. w Mielcu u Trójcy Świętej i Pustkowie. Ponadto, 12 IV br w Zaczarniu bp S. Salaterki poświęcił ołtarz boczny, a m.in. w Przyszowej, Kątach, Zwierniku, Łękach Górnych, Nowej Jastrząbce poświęcono obrazy Pana Jezusa Miłosiernego. W Młyńczyskach został poświęcony nowy wystrój ściany ołtarzowej wraz z figurą Chrystusa Zmartwychwstałego, a w Ziempniowie wierni ufundowali relikwiarium i relikwiarz.

Same przygotowania do nawiedzenia były też wielką i niezapomnianą katechezą. Parafianie podejmowali post, modlitwę i jałmużnę, w parafiach organizowane były rekolekcje, misje, nowenny i czuwania. W niektórych organizowano też konkursy (Luszowice, Przecław, Błonie) i wystawy (parafia katedralna). W Wierchomli Wielkiej na zakończenie czuwania każdy z uczestników po ucałowaniu relikwii, w formie listu-słowa życia odebrał z ołtarza w kopercie cytat z Pisma Świętego i z „Dzienniczka” św. Faustyny o Miłosierdziu Bożym do osobistego przemyślenia i przemodlenia. We Florynce każda rodzina otrzymała książkę – biografię św. siostry Faustyny jako pomoc do zapoznania się z jej postacią, ale też do zobaczenia, jak Pan Jezus działa w życiu człowieka. W Biskupicach Radłowskie rok przed peregrynacją rozpoczęła się wędrówka po domach „Dzienniczka” siostry Faustyny, różańca i księgi łask. Były w każdym domu, po dwa dni. – Wędrowały, by ludzie sięgnęli do tekstu, poznali lepiej tajemnicę objawioną św. Faustynie, wspólnie się modlili. Ta forma okazała się bardzo owocna, bo dzieci przychodziły i mówiły, że w domu się modlą. Zanurzamy się w tajemnicę Bożego Miłosierdzia – mówi ks. Grzegorz Żyrkowski, proboszcz parafii.

Z kolei w Straszęcinie w latach 2010–2014 po domach peregrynowała figura Niepokalanego Serca Maryi – Matki Bożej Miłosierdzia, a w Delastowicach parafianie poznawali duchowość św. Jana Pawła II rozważając jego encyklikę o Bożym Miłosierdziu i Dzienniczek św. Faustyny. W Korzeniowie proboszcz poprosił ludzi, by prowadzili dzienniczek przygotowań do peregrynacji. – Chciałem, żeby parafianie zastanowili się i zapisali, co zrobili, by zgłębić swoją wiedzę o Bożym Miłosierdziu i swoją ufność względem Jezusa – mówi ks. Roman Deszcz.

Peregrynacja była też okazją do ukazania lokalnego kolorytu diecezji. W Piwnicznej Zdrój lokalnymi akcentami pobożności mieszkańców były stroje góralskie oraz śpiew specjalnej pieśni ułożonej z okazji peregrynacji. Podobnie akt oddania parafii był wypowiedziany gwarą Czarnych Górali. W Szlachtowej na specjalnej Eucharystii modlili się ludzie lasu - leśnicy, drwale i myśliwi, a Sromowcach Niżnych flisacy. W Banicy w przygotowania włączyła się grupa folklorystyczna z parafii oraz Koło Gospodyń Wiejskich. – W naszej parafii mieszkają potomkowie górali. Przygotowali oni piękne góralskie pieśni o charakterze religijnym – mówi ks. Tadeusz Świderski, proboszcz. W Filipowiczach panie szyły sobie specjalne ludowe stroje aż na Podhalu, żeby jak najpiękniej włączyć się w uroczystości nawiedzenia. Z kolei w Tarnowie, w parafii pw. św. Maksymiliana udział w przygotowaniach do nawiedzenia miała również Polska Spółka Gazownicza, Oddział w Tarnowie, której pracownicy w górniczych mundurach byli w delegacji parafii wnoszącej obraz do kościoła.

W niektórych miejscach peregrynacja miała zasięg międzynarodowy. W Leluchowie do modlących się parafian dołączyli pielgrzymi ze Słowacji – z Czyrcza, Ruskiej Woli i okolic Bardejowa. – Niektórzy przyszli na piechotę, inni przyjechali samochodami. Towarzyszył im proboszcz Lubomir Popowec – opowiada  ks. J. Schab, proboszcz z Leluchowa. Z kolei w Limanowej Solinach rekolekcje prowadził ks. Wojciech Bukowiec, proboszcz w Stryju na Ukrainie.