Pomaganie wchodzi w krew

GB

publikacja 18.06.2015 14:00

W Grybowie odbył się IX Diecezjalny Zjazd Szkolnych Kół Caritas.

Pomaganie wchodzi w krew Po Mszy św. uczestnicy zjazdu przeszli na stadion Grybovii na wspólną zabawę Grzegorz Brożek /Foto Gość

- To jest czas, gdy młodzi ludzie zaangażowani w wolontariat mogą wspólnie się spotkać, zobaczyć, jak wielką stanowią grupę, poczuć, że ze swoją pasją pomagania nie są sami, że są inni rówieśnicy, którzy także czynią dobro bliźnim. Wreszcie to także dla nas czas podziękowania tym wszystkim opiekunom, uczniom przez cały rok zaangażowanym w wolontariat - mówi ks. Piotr Grzanka, wicedyrektor Caritas Diecezji Tarnowskiej. 

Do Grybowa przyjechało ponad 1400 uczniów z całej diecezji. Uczestniczyli w Mszy św. w grybowskiej bazylice. Po niej obejrzeli występ przygotowany przez SKC z Laskowej. Mieli także, na zaproszenie burmistrza Pawła Fydy, okazję zwiedzić miasteczko nad Białą. Popołudniu spotkali się na agapie i integracji na stadionie „Grybovii”.

Szkolne Koła Caritas są bezcenne. - Robią znakomitą robotę, jeśli chodzi o wychowanie młodych ludzi. Dzieci i młodzież z natury są chętni do działania, tylko trzeba ich pociągnąć, ukierunkować. SKC nadają właśnie kierunek - mówi Agnieszka Opoka, opiekunka SKC w gimnazjum w Wielogłowach.

- Pomaganie nie jest niczym nadzwyczajnym. Moim zdaniem, to naturalna reakcja, odruch, na dostrzegana krzywdę, potrzebę bliźniego. To wchodzi w krew - zapewnia gimnazjalista Szymek Musiał z Piwnicznej-Zdroju.