Bartek jest kobietą

ks. Zbigniew Wielgosz

|

Gość Tarnowski 31/2015

publikacja 30.07.2015 00:00

Diecezja na wakacje. Wzniesienia i szczyty, szachownice pól i łąk, spokojne drogi na spacery i rowerowe eskapady, a do tego można to wszystko zobaczyć… z lotu ptaka. Tak jest w gminie Korzenna.

Uczestnicy warsztatów w CK w Korzennej Uczestnicy warsztatów w CK w Korzennej
ks. Zbigniew Wielgosz /Foto Gość

Droga do Korzennej wiedzie najpierw na platformę widokową w Bruśniku. Zewsząd rozległa przestrzeń, patchworkowy gobelin utkany z pól i łąk, zszytych grubą nicią drzew i zarośli. Dalej coraz większe i wyższe wzniesienia, pasma i grzbiety aż po górzysty horyzont na południu i nizinny na północy. – Wschody i zachody słońca są tu przednie. A ich zdjęcia mają więcej lajków niż uroki Skamieniałego Miasta – śmieje się Piotr Firlej, przewodnik i znawca Pogórzy.

Nuda jest tu niemożliwa

Do Centrum Kultury w Korzennej znajdującego się w zabytkowych wnętrzach dworskich można zajechać po pańsku, czyli wokół okrągłego klombu przed gankiem dworku. W jednym z budynków trwają akurat warsztaty ceramiczne dla młodzieży i dzieci. Młodzi artyści obsiedli stół i pilnie malują wykonane dzbanuszki. – Na warsztaty przychodzimy, bo chcemy dobrze zagospodarować czas i nie nudzić się, a tutaj to jest niemożliwe – śmieją się nastolatki. W świat sztuki i pracy rąk własnych wprowadza je Grzegorz Krasiński, pracownik CK w Korzennej. – Warsztaty prowadzimy przez cały rok. Głównie z ceramiki, ale planujemy uruchomić zajęcia ze snycerstwa. Poza tym są wikliniarstwo, metaloplastyka, art-recykling, rysunek, malarstwo, tkactwo. Mamy świetną bazę lokalową i ludzi chętnych do pomocy w pracy z młodzieżą i dziećmi – mówi pan Grzegorz.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.