Tylko pod tym znakiem

ks. Zbigniew Wielgosz

publikacja 20.08.2015 17:32

Pielgrzymi modlili się czwartego dnia wędrówki za ojczyznę.

Żywa flaga narodowa i wniesienie krzyża Żywa flaga narodowa i wniesienie krzyża
ks. Zbigniew Wielgosz /Foto Gość

Już o godz. 7 część B zgromadziła się przy ołtarzu polowym w Zielenicach, gdzie znajduje się sanktuarium maryjne.

Mszę św. poprzedziła patriotyczna akademia połączona z modlitwą za ojczyznę. Przygotowali ją pielgrzymi z grupy 20, w której wszyscy pątnicy założyli biało-czerwone opaski na ramię.

– To znak naszego patriotyzmu. Niesiemy dziś również transparent z napisem „Pamiętamy”. Chcieliśmy tym uczcić naszych bohaterów, którzy oddali życie za naszą wolność. Dla mnie patriotyzm to pamięć o bohaterach i bycie jak najlepszym człowiekiem – mówi Marysia z 20.

Dla Marka z 20. być patriotą to wiedzieć, na czym jest zbudowana obecna Polska. – Powinniśmy znać jej historię. Dalej, iść wiernie za Chrystusem i zachowywać narodową tradycję – podkreśla młody pielgrzym.

Wymownym gestem, do którego zostali wszyscy wezwani, było ucałowanie ziemi.

– Najważniejsza jest nasza modlitwa za ojczyznę i ona wypełni dzisiejsze nabożeństwo. Gest ucałowania ziemi jest gestem uniżenia, ale i naśladowania św. Jana Pawła II. Pocałunek jest wyrazem wdzięczności, szacunku, bo ta ziemia jest nasiąknięta krwią bohaterów. To, że jesteśmy wolni, jest zasługą naszych przodków, którzy nie bali się oddać nawet swojego życia – mówi s. Angelika misjonarka Chrystusa Króla dla Polonii zagranicznej. 

– Żeby czuć się w Polsce, naszej ojczyźnie, prawdziwie wolnym, najpierw trzeba mieć wolne, czyste serce. Takie serce miała Matka Boża i przy Jej sercu możemy prawdziwie czuć się wolni – mówi ks. Zbigniew Szostak, dyrektor PPT.

Pielgrzymi z części A uczestniczyli w Eucharystii o 10.30 w Racławicach obok Kopca Kościuszki i słynnego pomnika Bartosza Głowackiego, symbolu udziału polskich chłopów w insurekcji kościuszkowskiej.

Akademię patriotyczną przygotowali pątnicy z grupy 6. – Uczę języka polskiego i staram się, jak tylko mogę, przekazywać uczniom wartości związane z patriotyzmem. Dzisiejsze programy są jednak mało patriotyczne, a i z domu dzieci niewiele wynoszą, jeśli chodzi o miłość do ojczyzny, znajomość jej historii – mówi Magdalena z grupy 6.

Niezwykle wzruszający był moment, kiedy pielgrzymi utworzyli żywą flagę narodową, która w pewnym momencie rozsunęła się, żeby przepuścić wnoszących wielki krzyż – znak męki Chrystusa, ale i jeden z symboli Światowych Dni Młodzieży.  

– Być patriotą to kochać ojczyznę, szanować ją, modlić się za nią – mówi Michał z grupy 2. Dla Piotra patriotyzm to także uczestnictwo w świętach narodowych, wywieszanie polskiej flagi. – Ale i dobrze się uczyć – podkreśla młodzieniec. 

Eucharystii, tak w części B jak i w A, przewodniczył w tym dniu ks. dr Paweł Górski, szef wydziału duszpasterstwa dzieci i młodzieży tarnowskiej kurii. Homilię wygłosił ks. Artur Ważny, dyrektor wydziału ds. nowej ewangelizacji.

O Światowych Dniach Młodzieży, które odbędą się w 2016 roku w Krakowie, mówili po modlitwie młodzi zaangażowani w przygotowanie pobytu gości z całego świata, którzy przyjadą do diecezji tarnowskiej.