Z końmi po angielsku

Angelika Biernat

publikacja 27.08.2015 11:30

Na obozie zorganizowanym przez KSM DT młodzi mieli okazję nauczyć się jazdy konno i podszlifować język.

Obozowicze w Bieszczadach Obozowicze w Bieszczadach
Angelika Biernat

Kolejny raz Katolickie Stowarzyszenie Młodzieży Diecezji Tarnowskiej w swoją propozycję wakacyjną włączyło obóz językowo-konny. W tym roku w obozie w Bukowcu uczestniczyło 30 osób w wieku od 9 do 17 lat. Na obozie młodzi mieli okazję nauczyć się jazdy konno, podszlifować język, zagrać w grę terenową, płynąć statkiem i wyjść na Połoninę Wetlińską. 

Codzienna Msza św., urozmaicone kilkugodzinne zajęcia z języka angielskiego i godzina spędzona na koniu – to tylko stałe punkty programu.  

Ponadto uczestnicy mieli okazję zagrać w grę terenową w języku angielskim, ochłodzić się w Solince, której brzeg graniczy z terenem ośrodka, zwiedzić ogród biblijny w Myczkowcach, stanąć na zaporze solińskiej, a także podejść pod jedno z najbardziej znanych bieszczadzkich schronisk – Chatkę Puchatka. 

– Ja jestem animatorem parafialnym. Będziemy w przyszłym roku przyjmować około 40 osób z zagranicy… – takie słowa dało się usłyszeć w rozmowach uczestników przy ognisku pożegnalnym.  

Szlifowanie języka podczas KSM-owskiego obozu to również jeden z punktów przygotowania do Światowych Dni Młodzieży.  Młodzi na zakończenie obozu dostali pakiet informacji na temat przyszłorocznego wydarzenia. 

– Proszę Pani! Ja zgłaszam sprzeciw! Ten obóz powinien trwać co najmniej dwa tygodnie – to chyba najlepsze podsumowanie, jakie kadra mogła usłyszeć przy wyjeździe z ośrodka. I mimo drobnych „końskich” kontuzji, wychowawcy już usłyszeli deklarację uczestnictwa w obozie w przyszłym roku.