- Jesteśmy szkołą, która dba o historię - mówi Jolanta Żurowska, historyczka w tutejszej szkole.

- Niestety, przez to, że polityka historyczna wygląda tak, jakby jej prawie w ogóle nie było, doprowadzamy do zerwania z naszą tożsamością, tradycją. Młodzi ludzie nie czują przywiązania do kraju, na pierwszym miejscu stawiając wartości materialne. To zły kierunek. Coś z tym trzeba zrobić - dodaje.

Takie przedsięwzięcia, jak to przedstawienie, stwarzają okazję na odbycie dodatkowej lekcji z historii.

- Poprzez te wiersze, piosenki, prezentacje chociaż w niewielki sposób przypomnieliśmy historię, to, że Tarnów był pierwszym niepodległym miastem w Polsce. Dzieciom trudno ten czas zrozumieć, nie do końca czują klimat wojny - mówi Wanda Patuła, polonistka.

Przedstawienie zorganizowano w ramach programu "Drogi tarnowian do niepodległości". Wcześniej dzieci były na lekcji historii w Muzeum Okręgowym w Tarnowie, zbierały pamiątki po dziadkach, stworzyły okolicznościową tablicę oraz wzięły udział w konkursie plastycznym związanym ze Świętem Niepodległości.