Tu otworzymy się na niebiosa

bs

publikacja 13.12.2015 19:40

Bramę Miłosierdzia u Pani Tuchowskiej otworzył ks. Zbigniew Krzyszowski, wikariusz biskupi ds. zakonnych.

Drzwi Święte w sanktuarium Matki Bożej Tuchowskiej Drzwi Święte w sanktuarium Matki Bożej Tuchowskiej
Beata Malec-Suwara /Foto Gość

- Przekraczając Bramę Miłosierdzia stajemy przed Królem miłosierdzia. To w Jego Najświętszym Sercu, otworzonym włócznią żołnierza, znajduje się rzeczywista brama miłosierdzia, brama stanowiąca jedyną drogę do nieba - mówił w homilii ks. dr Zbigniew Krzyszowski, wikariusz biskupi ds. zakonnych.

Jak zauważył, Rok Jubileuszowy jest darem Bożej opatrzności wobec swego ludu. - To rok szczególnej łaski, wyzwolenia z wszelkich więzów, uwolnienia od ciężarów - dodał.

W tuchowskim sanktuarium Matki Bożej znajduje się jedna z dwunastu w diecezji bram na nadzwyczajny czas łaski Bożej.

- Możemy otrzymywać tutaj odpusty, tu otworzymy się na niebiosa, tu spływa obfite błogosławieństwo od miłosiernego Ojca - mówił ks. Krzyszowski.

W związku z Rokiem Jubileuszowym w tuchowskie sanktuarium przygotowało szereg inicjatyw z nim związanych. - Od poniedziałku do piątku o godz. 15.00, w Godzinie Miłosierdzia, chcemy modlić się przed Najświętszym Sakramentem. To nawiązanie do św. Faustyny, by w tej godzinie rozważać mękę Pana Jezusa i zanurzać się w tajemnicy Jego miłości miłosiernej. Modlitwa zakończy się Koronką do Bożego Miłosierdzia - informuje o. Bogusław Augustowski CSsR, kustosz sanktuarium w Tuchowie.

W sanktuarium także w drugie czwartki miesiąca o godz. 18.30 będą się odbywać tzw. Wieczory Miłosierdzia, rozpocznie je Msza św., a po niej odbywać się będzie adoracja Najświętszego Sakramentu z modlitwą o uzdrowienie wewnętrzne.

Inne inicjatywy to kwietniowa pielgrzymka do Rzymu, związana także ze 150. rocznicą powierzenia redemptorystom ikony Matki Bożej Nieustającej Pomocy, a także parafialna pielgrzymka do Łagiewnik, skąd przywieziony obraz Jezusa Miłosiernego będzie po rekolekcjach wielkopostnych poświęconych Bożemu miłosierdziu peregrynował po rodzinach tuchowskiej parafii.