Dotykaliście Boga?

Beata Malec-Suwara

publikacja 30.01.2016 17:20

W mościckiej hali "Jaskółka" trwa Forum Formacyjne „Dystans czy bliskość”. Uczestniczy w nim 1200 osób.

Uczesnicy Forum podczas modlitwy chwały prowadzonej przez wspólnotę Mocni w Duchu Uczesnicy Forum podczas modlitwy chwały prowadzonej przez wspólnotę Mocni w Duchu
Beata Malec-Suwara /Foto Gość

- Bóg pragnie nas i tęskni za nami, niepokoi się o nas. Modlić się tym, co Bóg czuje do mnie, to nowa jakość modlitwy. Te uczucia nie są najważniejsze, ale one tworzą tożsamość. Tak jak drobne codzienne doświadczenia uczuć rodziców do dziecka budują jego tożsamość. Ci, którzy w swoim życiu nie doświadczyli tych momentów, mają zachwianą tożsamość, szukają siebie nieustannie - mówił do uczestników Forum o. Remigiusz Recław SJ z Łodzi, który razem ze wspólnotą „Mocni w Duchu” prowadzi spotkanie.

O. Remigiusz mówił o zmianie, jaka dokonała się pomiędzy Starym a Nowym Testamentem. - W Starym Testamencie więcej jest Boga odległego, Chrystus to wypełnił. Bóg stał się człowiekiem. Jest Bogiem-człowiekiem blisko nas - mówił jezuita.

Opowiedział także o tym, jak podczas jednego z takich spotkań, które prowadził w Łodzi, a uczestniczyło w nim więcej osób niż tutaj, zapytał uczestników o to, czy dotykali Boga. Rękę podniosło tylko kilkanaście osób.

O. Remigiusz Recław SJ z Łodzi, który razem ze wspólnotą „Mocni w Duchu” prowadzi spotkanie   O. Remigiusz Recław SJ z Łodzi, który razem ze wspólnotą „Mocni w Duchu” prowadzi spotkanie
Beata Malec-Suwara /Foto Gość
- A co robisz w Komunii św.? Dotykasz czy nie? Chyba że język to nie jest twoje ciało - pytał o. Remigiusz. - Tak w myślach, może w sercu też, stworzyliśmy dystans wobec Boga. Nawet, kiedy On ją łamie i przychodzi do nas, to my to wypieramy jako bliskość. Pan Jezus nas dotyka, a ja to w sercu, w głowie tak układam, że to nie jest dotyk.

Bliskie relacje z Bogiem zmieniają nasze relacje w małżeństwie. Właśnie o tej bliskości z Panem Bogiem, która bezpośrednio rzutuje na bliskość małżonków, będzie jutro mówił Bartek Szkudlarek ze wspólnoty "Mocni w Duchu".

Z kolei Inga Pozorska, kierownik zespołu, mówiła o bliskości w przyjaźni. - Można wyodrębnić dwie postawy, jakie są w nas w stosunku do naszych przyjaciół. Jeden styl przyjaźni obrazuje zielone drzewo. To osoba pełna życia, która czerpie z Chrystusa. Druga to postawa trola, czyli ktoś, kto nazywa się czyimś przyjacielem, natomiast nie zauważa w sercu swoich bardzo wielu nieprzepracowanych rzeczy, nie potrafi być przyjacielem na wzór Chrystusa - podsumowuje Inga Pozorska.

Ks. Stanisław Cyran, wieloletni rekolekcjonista w Centrum Formacji Rekolekcyjnej w Gródku nad Dunajcem, a obecnie proboszcz i dziekan w Dąbrowie Tarnowskiej, zachęcał uczestników Forum do tego, żeby na nowo odkryli siłę i moc adoracji i otwarli kościoły dla ludzi. - Otwarty kościół jest zaproszeniem do tego, aby do niego przyjść, posiedzieć przed Panem Jezusem, z Nim porozmawiać, wchodzić w głębszą, osobistą, intymną więź z Jezusem - przekonuje rekolekcjonista.

- Nie ukrywam, że bardzo smutnym widokiem według mnie jest kościół zamknięty. On jest znakiem, że mamy zamknięte serca dla Pana Jezusa. Otwierając kościoły, dajemy możliwość ludziom do spotkań z Jezusem, spotkań "usta w usta", bo adoracja z języka łacińskiego znaczy tyle co ad ore - "do ust", a więc spotkanie usta w usta to spotkanie w cztery oczy z Jezusem. To najważniejsze w życiu - dodaje.

Dystans też nie zawsze jest zły. - Wszystko zależy od okoliczności, dlatego w haśle naszego Forum nie jest "i" albo "lub", tylko "czy" - Dystans czy bliskość - bo w życiu potrzebujemy bliskości kogoś, Pana Boga, drugiego człowieka czy spotkania się ze sobą samym, ale też potrzebujemy dystansu, stawiania granic, Panu Bogu nawet. Potrzebujemy dystansu po to, żeby się przygotować na bliskość. Mamy prawo do tego i to jest niesamowite, to nam daje wolność i prawdziwość, że Bóg nas traktuje poważnie. To Forum ma służyć temu, żebyśmy się uczyli autentyczności przed Bogiem - mówi ks. Artur Ważny, dyrektor Wydziału ds. Nowej Ewangelizacji oraz opiekun Szkoły Nowej Ewangelizacji św. Józefa, organizatorów Forum.

W Forum "Dystans czy bliskość" uczestniczy 1200 osób. Są to głównie ludzi z naszej diecezji. - To znaczy, że jesteśmy na dobrej drodze formacji. Wielu ludzi czeka na to spotkanie, bo to jest element ich wzrastania, dojrzewania w wierze - zauważa ks. Ważny.

Tak jest rzeczywiście. Wielu z uczestników nie jest na tego rodzaju spotkaniu pierwszy raz. Stanisław Tkacz z Czchowa przyjechał na forum z żoną. Co roku w nim uczestniczą. - Możemy poznać siebie i Boga bliżej siebie. Ocenić, w którym miejscu się znajdujemy. To okazja do pogłębienia wiary - mówi pan Stanisław.

Dla Małgorzaty Bajgrowicz z Zalasowej to także nie jest pierwsze forum, w którym bierze udział. - Przebywanie tutaj to sama radość. Tutaj można ją pogłębiać, potęgować. Bo radość nieustanna płynie z wiary. A jeśli my będziemy nią zarażać innych, ludzie będą szczęśliwsi - zauważa pani Małgorzata.

- Trudno jeszcze podsumowywać, bo Forum jeszcze trwa, ale już to, co usłyszeliśmy, daje wiele do myślenia i zapowiada się bardzo obiecująco - mówi z kolei pan Zdzisław z Tarnowa.

- To są takie dni, kiedy człowiek odnajduje Boga, jeszcze mocniej czuje Jego obecność. Takie spotkania to odskocznia od codziennego życia, człowiek czuje jakby się wręcz unosił, a nie stąpał po ziemi. Polecam każdemu, kto chce zaznać takiej bliskości, sympatii, miłości drugiego człowieka. Nie ma obłudy, fałszu. Ludzie tutaj potrafią się modlić - ocenia z kolei pan Ryszard z Wierzchosławic.