Gimnazjaliści uczą nas historii

Beata Malec-Suwara

publikacja 08.03.2016 13:50

To możliwe, ale tylko wtedy, kiedy nauczyciel historię kocha i zaraża swoją pasją uczniów.

Apel pamięci Apel pamięci
Mjr Zygmunt Szendzielarz, ks. Władysław Gurgacz, mjr Hieronim Dekutowski to tylko jedni z wielu Niezłomnych, Niepokornych, Wyklętych - przypominają nauczyciele i uczniowie z korczakowskiego gimnazjum
Beata Malec-Suwara /Foto Gość

- Zaczęło się od rtm. Witolda Pileckiego, później zaczęliśmy poznawać nowych bohaterów. Każdy z nich jest niesamowity. My ich naprawdę bardzo kochamy i jesteśmy z nimi bardzo blisko - mówi Barbara Maria Górczewska, nauczycielka historii w Publicznym Gimnazjum nr 2 w Brzesku.

Razem z Agnieszką Trybą i Konradem Górczewskim od trzech lat koordynują w korczakowskim gimnazjum projekt „Żołnierze Niezłomni, Niepokorni, Wyklęci - pamiętamy!”.

- Kiedy ktoś zaczyna interesować się tym tematem, staje się on bliski na całe życie, bardzo angażuje. Z nami jest tak jak z Marcinem Kwaśnym, którego rola rtm. Witolda Pileckiego odmieniła na zawsze - wyjaśnia Barbara Górczewska.

Wspólnie gimnazjaliści z nauczycielami organizują kwesty na ekshumacje i identyfikacje Żołnierzy Wyklętych, konkursy o tej tematyce, wspólne wyjazdy, tj. ubiegłoroczny na "Łączkę" na Powązki, zachęcali także mieszkańców Brzeska do wywieszenia flagi 1 marca. Co roku organizują apel pamięci. Jego scenariusz się zmienia, bo jest efektem ich coraz większej wiedzy i doświadczeń zdobytych podczas wyjazdów. 5 marca w Regionalnym Centrum Kulturalno-Bibliotecznym im. Jana Pawła II przedstawili "Drogę Krzyżową Żołnierzy Wyklętych".

- W tygodniu mamy 2 godziny historii, nie zdążylibyśmy na lekcji tyle się dowiedzieć na temat Żołnierzy Wyklętych. Wiedza ta przydaje się chociażby podczas kwest, które organizujemy. Ludzie pytają o nich, wtedy możemy coś na ich temat powiedzieć, wyjaśnić - mówi Julia Kraj, gimnazjalistka zaangażowana w projekt od trzech lat.

Ludzie rzeczywiście o Wyklętych nie wiedzą zbyt wiele. No bo niby skąd, skoro temat w latach komuny skutecznie był wypierany, "wyklęty" znaczyło zapomniany. - Kiedy ja chodziłam na studia, to temat Żołnierzy Wyklętych nie istniał, nikt nas o nich nie uczył - przyznaje historyczka.

Młodzież z Publicznego Gimnazjum nr 2 im. Janusza Korczaka już wie, czym dla Polski był Teheran, Jałta i Poczdam. Gimnazjaliści znają tych, którzy naprawdę ten kraj kochali i oddali za niego życie. Nikt o nich przez wiele lat nie pamiętał, ich szczątki wydobywane są do dzisiaj spod alejek cmentarnych, odkopywane z dołów spod cmentarnych koszy.

24 kwietnia uczniowie i nauczyciele z korczakowskiego gimnazjum pojadą do Warszawy na pogrzeb Niezłomnego, Niepokornego, Wyklętego mjr. Zygmunta Szendzielarza "Łupaszki".