W Dębicy zmarła matka Celina Czechowska

xzw /bdnp.pl

publikacja 25.05.2016 19:46

Przez wiele lat była przełożoną generalną sióstr służebniczek dębickich.

Śp. matka Celina Czechowska Śp. matka Celina Czechowska
Archiwum służebniczek dębickich

W Dębicy 24 maja, we wspomnienie Matki Bożej Wspomożycielki Wiernych, zmarła śp. matka Czechowska, która trwale wpisała się w historię Zgromadzenia Sióstr Służebniczek Bogarodzicy Dziewicy Niepokalanie Poczętej, pełniąc posługę przełożonej generalnej przez trzy kadencje w latach 1977–1995.

Pogrzeb odbędzie się 27 maja w Dębicy. Wprowadzenie ciała do kościoła klasztornego – o godz. 8.30, następnie o 10.00 modlitwa różańcowa, a o 10.30 – przeniesienie ciała do kościoła Ducha Świętego. Msza św. pogrzebowa zostanie odprawiona o 11.00, po czym ciało zostanie przewiezione na cmentarz komunalny przy ul. Cmentarnej.

– Jej otwieranie się na znaki czasu i potrzeby Kościoła przyczyniło się do podejmowania wielu nowych wyzwań w kierunku duchowego rozwoju nie tylko własnego zgromadzenia, ale i w skali Kościoła – mówią o zmarłej jej współsiostry.

Janina Czechowska urodziła się 27 marca 1935 roku w Zaborowie, w diecezji tarnowskiej. Do zgromadzenia w Dębicy wstąpiła 16 sierpnia 1948 roku. Była najmłodszą kandydatką przyjętą do służebniczek – miała 13 lat.

W zgromadzeniu kontynuowała naukę w szkole średniej. W dniu obłóczyn 14 września 1954 roku otrzymała imię Celina, pierwszą profesję zakonną złożyła rok później, we wspomnienie Matki Bożej Bolesnej, 15 września 1955 roku.

Pierwszą jej placówką była Dębica, gdzie katechizowała w parafii Matki Bożej Anielskiej. Po zdaniu matury została posłana do pracy w księgowości w Kurii Diecezjalnej w Tarnowie w 1959 roku. Posługę tę przerwała jej choroba płuc, dlatego też wyjechała do Krynicy-Zdroju, gdzie pracowała jako księgowa w latach 1961–1970.

Następnie studiowała teologię na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim w latach 1970–1975 i uzyskała tytuł magistra teologii. Po powrocie z Lublina została referentką powołaniową w zgromadzeniu. W latach 1975–1977 pełniła obowiązki mistrzyni junioratu. 25 maja 1977 roku Kapituła Generalna wybrała ją na przełożoną generalną.

W okresie posługi matki Celiny nastąpił znaczny rozwój liczebny i terytorialny zgromadzenia. Służebniczki podjęły działalność misyjną w Boliwii oraz otworzyły placówki w Rzymie, w Niemczech i na Białorusi.

W latach 1986–1995 była członkinią Konsulty Konferencji Wyższych Przełożonych Żeńskich Zgromadzeń Zakonnych i z jej ramienia była odpowiedzialna za prace Komisji Formacyjnej. Była inicjatorką i współorganizatorką pierwszej w Polsce Szkoły dla Formatorek Zakonnych, którą prowadzili jezuici.

Po zakończeniu posługi przełożonej generalnej nadal włączała się w organizowanie spotkań formacyjnych dla mistrzyń różnych stopni jako członkini Zakonnej Komisji Formacyjnej. Pełniła ponadto funkcję przełożonej wspólnoty domu prowincjalnego w Tarnowie do roku 2002 oraz była referentką diecezjalną aż do momentu choroby w 2006 roku.

Ostatni etap życia matki Celiny był znaczony stygmatem choroby i cierpienia składanego Bogu w ofierze za zgromadzenie i cały Kościół.

– Zmarła w otoczeniu sióstr po ponad 10 latach choroby. Jej złączenie z misją Jezusa pokazywało nam, służebniczkom, dojrzewanie do pełni Chrystusowej misji. Dziękujemy Bogu, miłosiernemu Ojcu, za wielki dar posługi naszej matki Celiny – za czas, w którym urzeczywistniała misję Chrystusa Sługi poprzez bardzo czynne życie, przez wielopłaszczyznowe zaangażowanie w życie zgromadzenia i Kościoła. Jednak najbardziej szczególny i wymowny był i jest dla nas ostatni etap jej życia przeżywanego na „ołtarzu” cierpienia, które przychodziło w różnych formach ogołocenia. W przyjęciu tego daru uczy nas wierności misji i powołaniu do końca, „we wszystkich okolicznościach życia”. Jej ulubioną modlitwą w ostatnim etapie życia – tuż przed chorobą – był tekst: „Niepokalana Matko Słowa Wcielonego, naucz nas wyrażania zgody na każdy przejaw woli Bożej we wszystkich okolicznościach życia” – podkreślają siostry.