Zespół dla ponad 800 chłopaków przez wiele lat był drugim domem pełnym muzyki, wartości i przyjaźni.
◄ Po Mszy św. w czasie koncertu jubileuszowego zabrzmiała muzyka Vivaldiego.
Grzegorz Brożek /Foto Gość
W tarnowskiej katedrze spotkali się byli i obecni chórzyści, ich rodziny, przyjaciele. – W chórze dorastałem, poznałem przyjaciół i zrodziło się moje zamiłowanie do muzyki – wspomina były chórzysta Tomasz Cup.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.