Przeszedł, służąc

Beata Malec-Suwara

|

Gość Tarnowski 30/2016

publikacja 21.07.2016 00:00

Był bliskim współpracownikiem trzech papieży, ale był też blisko swoich, ludzi, wśród których się wychował. W Kupieninie i Mędrzechowie żegnali zmarłego arcybiskupa jego najbliżsi.

Mieszkańcy Kupienina i Mędrzechowa czuli się związani z arcybiskupem. Mieszkańcy Kupienina i Mędrzechowa czuli się związani z arcybiskupem.
Beata Malec-Suwara /Foto Gość

Dziękujemy Panu Bogu za to, że nam go dał, a nie pytamy, dlaczego go tak wcześnie zabrał – mówił w czasie homilii abp Wacław Depo 17 lipca podczas Mszy św. pożegnalnej w Kupieninie, rodzinnej miejscowości śp. abp. Zygmunta Zimowskiego. Hierarcha wspomniał, że nieraz ksiądz arcybiskup mówił: „Jeśli władze kościoła nie zechcą inaczej, to może spocznę w tym miejscu. Zawsze tu byłem blisko ludzi chorych i cierpiących. Oni bliscy byli mojemu sercu i proszę, by modlili się tutaj za mnie, też po mojej śmierci”.

Dostępne jest 16% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.