Tego dnia chcemy być razem

Grzegorz Brożek Grzegorz Brożek

publikacja 15.08.2016 16:10

Odpust na MB Zielną w Brunarach to jedna z najbardziej kolorowych uroczystości tego dnia w diecezji.

Tego dnia chcemy być razem Tegoroczny wieniec wykonali mieszkańcy Brunar Niżnych Grzegorz Brożek /Foto Gość

Patronką parafii w Brunarach jest Matka Boża w tajemnicy wniebowzięcia, a cerkwi - św. Michał Archanioł. Odpust parafialny przypada 15 sierpnia. - Jest on obchodzony bardzo uroczyście, jeśli chodzi o naszą wspólnotową modlitwę i liturgiczne uwielbienie Boga. Jednak ma szczególnie barwny wyraz w kultywowanej obyczajowości ludowej - mówi ks. Józef Bąk, proboszcz parafii.

Centralną uroczystością jest Suma o godz. 11. Już pół godziny wcześniej przez wieś jedzie konna kawalkada. Kilka udekorowanych wozów i bryczek, a na jednej z nich wieniec i przedstawiciele tej części parafii, którzy w tym roku są za niego odpowiedzialni. W tym roku były to Brunary Niżne. Za wozami i bryczkami jedzie w kilkanaście koni asysta, z czego znaczącą część stanowią konie z hodowli w Gładyszowie.

Na placu kościelnym czeka zawsze orkiestra, ostatnio Młodzieżowa Gminna Orkiestra Dęta z Brunar. Po poświęceniu wieńca wprowadza się go do kościoła i celebruje Mszę św. z procesją eucharystyczną. Po Eucharystii trwa dalsza część świętowania: koncert orkiestry, pokaz woltyżerki konnej grupy „Stara cegielnia” z Gładyszowa, koncert Kapeli Braci Matułów z Brunar, czyli odpustowy festyn. Od lat podobnie i okazale. - Przy dobrej pogodzie tego dnia przez przykościelny plac przewija się kilka tysięcy ludzi - dodaje ks. Bąk. A to nie dożynki, tylko odpust, bo dożynki w Brunarach za dwa tygodnie.

- Zawsze tak było, od kiedy pamiętam. Dawno temu po Mszy św. mój dziadek organizował święto w swoim gospodarstwie, były cały dzień posiady sąsiedzkie i wiejskie oraz potańcówka. Dziś robimy to inaczej, ale warto, bo chcemy być, zwłaszcza tego dnia, razem - mówi Staszek Matuła z Kapeli Braci Matułów.