Bóg się nie rozwodzi

ks. Zbigniew Wielgosz ks. Zbigniew Wielgosz

publikacja 18.08.2016 18:41

Pod znakiem małżeństwa, rodziny i wierności Bogu upłynął drugi dzień pielgrzymowania.

Bp Salaterski błogosławi wielodzietną rodzinę w Okulicach Bp Salaterski błogosławi wielodzietną rodzinę w Okulicach
ks. Zbigniew Wielgosz /Foto Gość

Drugiego dnia pielgrzymowania uczestnicy 34. Pieszej Pielgrzymki Tarnowskiej na Jasną Górę modlili się w czasie Mszy św. w Zabawie (część B) oraz w Okulicach (część A).

Obu Eucharystiom przewodniczył bp Stanisław Salaterski, a homilię wygłosił ks. Michał Dąbrówka, pielgrzymkowy rekolekcjonista i misjonarz miłosierdzia. – Tego dnia rozważamy, czym jest miłosierdzie Boże w kontekście wierności Boga względem nas. Bóg zawsze jest wierny, tylko człowiek zdradza. Bóg nigdy nie zgodzi się na rozwód z Nim, nawet wtedy, kiedy my będziemy chcieli odejść – mówił ks. Dąbrówka.

Pielgrzymi uczestniczyli w Zabawie w uroczystym zawarciu związków małżeńskich. Mogli też otrzymać błogosławieństwo od bp. Salaterskiego, który udzielał go zwłaszcza małżonkom – jubilatom oraz narzeczonym.

Po przejściu wyznaczonej trasy pątnicy będą uczestniczyć w wieczornym apelu, podczas którego "Balsamem Miłosierdzia" będą namaszczane ich serca. – Nasze serca są często zamknięte na miłosierdzie Boga, dlatego przez to symboliczne namaszczenie serc chcemy prosić o ich otwarcie dla Pana – wyjaśnia rekolekcjonista.

Pogoda sprzyja wędrowaniu. – Pielgrzymi bardzo dobrze się czują, są uśmiechnięci, radośni. Wielu jest wytrawnych piechurów, którzy chodzą co roku. Stąd mniej jest zwyczajnych „wypadków” w postaci otarć, bąbli. Wiadomo, trzeba chronić głowę, sporo pić, szczególnie dotyczy to młodych. Ale wydaje mi się, że są silniejsi niż kiedyś, wiele się też uczą od starszych pielgrzymów – mówi siostra Irena, pielęgniarka z grupy 13., idąca 29. raz w Pieszej Pielgrzymce Tarnowskiej.