Nie siedzieli na kanapie

ks. Zbigniew Wielgosz ks. Zbigniew Wielgosz

publikacja 27.08.2016 09:22

Mieszkańcy Trześni k. Mielca przed 35 laty wymodlili sobie kościół i parafię.

Msza dziękczynna z okazji 35. rocznicy powstania parafii w Trześni Msza dziękczynna z okazji 35. rocznicy powstania parafii w Trześni
Eucharystii przewodniczy bp Andrzej Jeż
ks. Zbigniew Wielgosz /Foto Gość

35 lat temu bp Jerzy Ablewicz erygował parafię pw. św. Wojciecha w Trześni koło Mielca. Tym samym miejscowość oddzieliła się od macierzystej wspólnoty pw. Wszystkich Świętych w Chorzelowie.

Z okazji 35. rocznicy powstania parafii wspólnotę w Trześni odwiedził bp Andrzej Jeż, który przewodniczył dziękczynnej Eucharystii.

– Nasi przodkowie nie siedzieli na kanapie, ale co niedzielę wkładali buty i szli kilka kilometrów do kościoła parafialnego w Chorzelowie. Szli tam z nadzieją, że kiedyś w ich miejscowości stanie świątynia. Od 35 lat parafia i kościół stały się dla nas wielkim darem od Boga – mówiła podczas uroczystości jubileuszowej przedstawicielka parafii.

W kościele parafialnym w Trześni przed 30 laty została intronizowana figura Matki Bożej Fatimskiej.

– Przywiozłem ją z Fatimy, od siostry Łucji, 30 lat temu. Uroczystej intronizacji wizerunku Matki Bożej dokonał bp Piotr Bednarczyk 24 sierpnia 1986 roku – wspominał  ks. proboszcz Wojciech Chochół. – Codziennie śpiewamy Godzinki o Niepokalanym Poczęciu Najświętszej Maryi Panny, a wieczorem gromadzimy się na adoracji Najświętszego Sakramentu. Codziennie też odmawiany jest Różaniec. Budujemy więc wspólnotę ducha, ale podczas jubileuszu chcemy prosić o błogosławieństwo dla prac budowlanych prowadzonych przy naszym kościele – dodał proboszcz.

Podczas tegorocznych uroczystości jubileuszowych do kościoła w Trześni zostały wniesione relikwie św. o. Pio.