Mandola, góry i Bóg

Beata Malec-Suwara Beata Malec-Suwara

publikacja 30.08.2016 12:50

Dziewiąty Koncert na 100 Mandolin zakończył siódme Piwniczańskie Lato dla Ducha.

Pdczas koncertu na 100 mandolin można posłuchać także gry na innych intrumentach. Pdczas koncertu na 100 mandolin można posłuchać także gry na innych intrumentach.
Beata Malec-Suwara

W każdą niedzielę wakacji parafia w Piwnicznej-Zdroju organizowała popołudniowe Msze św. bądź nabożeństwa zwykle odprawiane w górach przy jednej z kapliczek. Modlitwa połączona z koncertowaniem i biesiadowaniem cieszyła się dużym zainteresowaniem zarówno parafian, jak i turystów. W spotkaniach uczestniczyło od 300 do 800 osób.

- Tę inicjatywę podejmujemy od siedmiu lat. Zawsze przed Mszą św. spowiadamy. Czasem trud wyjścia pod górę rodzi potrzebę zrzucenia z siebie ciężaru grzechu. Zdarza się, że dla kogoś jest to spowiedź po wielu latach - zauważa ks. Krzysztof Czech, proboszcz w Piwnicznej-Zdroju.

Poza tym, jak mówi ks. Czech, ludziom brakuje dziś bycia razem. - Tęsknią za tym, by być z innymi, móc się spotkać, porozmawiać, pośpiewać. Chcą też wyjść z domu na świeże powietrze - dodaje piwniczański proboszcz.

VII Piwniczańskie Lato dla Ducha zakończył IX Koncert na 100 Mandolin. - Było ich nawet więcej - szacuje ks. Czech. Podczas koncertu wystąpiło pięć zespołów: dwa ze Słowacji, po jednym z Ukrainy i Warszawy, a na deser ten lokalny - piwniczańska orkiestra mandolinowa "Echo".

Skąd wśród górali mandolina? - Ta orkiestra powstała tu już ponad 80 lat temu. Jeden z mieszkańców Piwnicznej wrócił z Europy z włoską żoną i miłością do mandoli, a więc pochodzącego z Włoch instrumentu - wyjaśnia ks. Czech.

Od kilkunastu lat orkiestrą mandolinową kieruje Antoni Leśniak, wychowanek tego zespołu. Dziś jest ona jedną z dwóch orkiestr tego typu w kraju. Zespół daje w roku co najmniej 25 nieodpłatnych koncertów uświetniających uroczystości patriotyczne, religijne, jubileuszowe i okolicznościowe.