Święci po bobowsku

ks. Zbigniew Wielgosz ks. Zbigniew Wielgosz

publikacja 22.10.2016 21:33

Teatr Pod Aniołem przedstawił sztukę o trzech świadkach miłosierdzia.

Scena chrztu Karola Wojtyły Scena chrztu Karola Wojtyły
ks. Zbigniew Wielgosz /Foto Gość

Przedstawienie „Bądźmy świadkami miłosierdzia” zostało przygotowane z racji XVI Dnia Papieskiego. Premiera odbyła się w bobowskim Centrum Kultury we wspomnienie św. Jana Pawła II oraz w 38. rocznicę inauguracji jego pontyfikatu. – Pokazujemy losy trzech świętych, które splatają się ściśle ze sobą. Przede wszystkim przedstawiamy drogę do świętości Jana Pawła II od jego urodzin, przez dzieciństwo, młodość, kapłaństwo. Zatrzymujemy się szczególnie przy scenie spotkania Jana Pawła II z Alim Agcą, żeby pokazać papieża jako nauczyciela przebaczenia – mówi reżyser spotkania s. Rozaria.

Z Janem Pawłem II ściśle łączą się historie św. s. Faustyny i św. Matki Teresy z Kalkuty. Pierwszą papież beatyfikował i kanonizował. Z drugą uczył świat, jak być miłosiernym. – Wszyscy troje są świadkami miłosierdzia, wzorami do naśladowania – dodaje siostra.

W spektaklu zagrała ponad 30-osobowa grupa dzieci. – Moja bohaterka spotkała Jezusa, który kazał jej wykonać obraz znany dziś na całym świecie, nauczył ją, jak odmawiać Koronkę do Bożego Miłosierdzia. Być miłosiernym to potrafić spojrzeć z miłością na każdego spotkanego człowieka. Możemy być miłosierni słowem, modlitwą i czynem – opowiada Emilka, odtwórczyni roli św. s. Faustyny.

– Jan Paweł II wszystkim okazywał szacunek, miłość. Uczył przebaczać, co najlepiej pokazał, jak pojechał do więzienia, żeby porozmawiać z zamachowcem, który do niego strzelał – mówi Maksymilian, który zagrał młodego Karola Wojtyłę, a później Jana Pawła II.

Matka Teresa najbardziej dała się poznać ze swojej miłości do biednych. – Karmiła głodnych, leczyła ich, wzywała do czynienia miłosierdzia innych ludzi, założyła też zgromadzenie zakonne, które zajmuje się najbiedniejszymi – mówi Andżelika, która zagrała świętą z Kalkuty.

Spektakl obejrzała pełna sala widzów. Dla nich, a zwłaszcza dla najmłodszych, rodzice przygotowali „Wadowicką cukiernię”, czyli ciastkowe smakołyki. Widzowie mogli też posłuchać koncertu pieśni papieskich w wykonaniu dzieci ze szkoły podstawowej.