W Szczepanowie już zamknięta!

ks. Zbigniew Wielgosz ks. Zbigniew Wielgosz

publikacja 13.11.2016 11:39

Brama Miłosierdzia była tu otwarta jako pierwsza w diecezji tarnowskiej i jako pierwsza została zamknięta.

Szczepanów, santkuarium św. Stanisława BM. Ks. Jan Gębarowski (z lewej) zamyka Bramę Miłosierdzia. Z prawej ks. Władysław Pasiut, kustosz sanktuarium w Szczepanowie. Szczepanów, santkuarium św. Stanisława BM. Ks. Jan Gębarowski (z lewej) zamyka Bramę Miłosierdzia. Z prawej ks. Władysław Pasiut, kustosz sanktuarium w Szczepanowie.
ks. Zbigniew Wielgosz /Foto Gość

O 9.30 z zakrystii bazyliki św. Marii Magdaleny i św. Stanisława Biskupa i Męczennika wyruszyła procesja do Bramy Miłosierdzia, której rolę przez cały Rok Nadzwyczajnego Jubileuszu Miłosierdzia pełniły główne drzwi do bazyliki.

W procesji obok liturgicznej służby ołtarza szły dziewczęta z DSM. Głównym celebransem uroczystości zamknięcia Roku Miłosierdzia w kościele jubileuszowym i zarazem delegatem Biskupa Tarnowskiego był ks. prał. Jan Gębarowski, kustosz kolegiaty św. Wawrzyńca i prepozyt kapituły kolegiackiej w Wojniczu.

W specjalnym obrzędzie zakończenia Roku Miłosierdzia dokonał on symbolicznego zamknięcia Bramy Miłosierdzia. – Bogu bogatemu w miłosierdzie niech będą dzięki za wszystkie łaski, jakie otrzymaliśmy przechodząc przez te święte drzwi – mówił ks. Gębarowski podczas zamykania Bramy.

W homilii zaznaczył, że choć Brama Miłosierdzia została zamknięta, to przecież Jezus nadal obdarza swoim miłosierdziem wszystkich, którzy Go szukają. – Znakiem tego jest obraz „Jezu, ufam Tobie”, który znajduje się dzisiaj we wszystkich kościołach i – mam nadzieję – we wszystkich waszych domach. W bogatej wymowie obrazu chciałbym podkreślić, że Jezus ciągle ku nam idzie, to znaczy chce nas obdarzyć swoją łaską, przebaczeniem, miłosierdziem. Bóg nigdy nie męczy się przebaczaniem, ale człowiek musi Mu zaufać. Jezus obiecał, że każdy kto będzie czcił Jego obraz, nie zginie na wieki. Nie oznacza to bynajmniej jakiegoś magicznego traktowania wizerunku Jezusa. Nie wystarczy go zawiesić w domu na ścianie, może czasem odmówić jakąś modlitwę, a żyć sobie jak zwykle, jakby Boga nie było w naszym życiu. Jezus daje obietnicę tym, którzy czcić będą Boże Miłosierdzie swoim życiem – podkreślał kaznodzieja.

Zwrócił również uwagę, że nie wystarczy przekonanie, że Bóg istnieje, ale trzeba Mu zaufać, powierzyć się. – To jest wezwanie, które również płynie z obrazu Pana Jezusa Miłosiernego – dodawał ks. Gębarowski.

W ciągu całego roku jubileuszowego do sanktuarium św. Stanisława BM w Szczepanowie przybywało wielu pielgrzymów indywidualnych i w zorganizowanych grupach. – Przez Bramę Miłosierdzia przechodzili tarnowscy diecezjanie podczas Wielkiego Odpustu, Pieszej Pielgrzymki Tarnowskiej na Jasną Górę, podczas pielgrzymek z wielu parafii. Gościliśmy tuaj również pielgrzymów z innych części Polski. Specjalnym dniem pielgrzymkowym była III sobota miesiąca od maja do października. Wtedy to do Bramy Miłosierdzia pielgrzymowali pieszo mieszkańcy poszczególnych wiosek należących do parafii Szczepanów oraz z parafii należących do dekanatu szczepanowskiego. Pielgrzymi mieli okazję do wspólnej adoracji, rozważania tajemnicy Bożego Miłosierdzia, spowiedzi świętej. Uczestniczyli w Eucharystii, na zakończenie której omawiali modlitwę jubileuszową papieża Franciszka i zyskiwali odpust związany z pielgrzymką do kościoła jubileuszowego i Bramy Miłosierdzia – mówi ks. prał. Władysław Pasiut, kustosz sanktuarium i bazyliki w Szczepanowie.

Wyjątkowym dniem był również każdy III czwartek miesiąca od stycznia 2016 roku do listopada 2016 roku. – Organizowane były wówczas tak zwane „Wieczory wiary”, czyli modlitewne spotkania pogłębiające naszą zażyłość z Jezusem. To był czas na modlitwę, adorację Najświętszego Sakramentu w ciszy. Wieczór adoracji połączony z możliwością spowiedzi i z Eucharystią kończył się w późnych godzinach wieczornych Apelem Jasnogórskim – dodaje ks. Pasiut.