Miał być stróżem, a nie eksploratorem

Beata Malec-Suwara Beata Malec-Suwara

publikacja 17.12.2016 12:30

Dziś w Tarnowie, Nowym Sączu, Bochni, Mielcu i Dębicy odbywa się adwentowy dzień skupienia dla samorządowców.

Miał być stróżem, a nie eksploratorem Mszy św. podczas adwentowego dnia skupienia dla samorządowców 17 grudnia w tarnowskiej katedrze przewodniczył bp Andrzej Jeż Beata Malec-Suwara

17 grudnia w Tarnowie z samorządowcami spotkał się biskup tarnowski Andrzej Jeż, w Nowym Sączu - bp Stanisław Salaterski, w Bochni - bp Leszek Leszkiewicz, w Mielcu - ks. infuł. Władysław Kostrzewa, a w Dębicy - ks. infuł. Adam Kokoszka. W każdym z tych miejsc dzień ten poświęcony jest trosce o nasz wspólny dar, jakim jest przyroda. Ważność tego tematu dostrzegana jest w świetle encykliki papieża Franciszka Laudato si' (wł. Pochwalony bądź).

Biskup tarnowski Andrzej Jeż w homilii wygłoszonej w tarnowskiej katedrze zwrócił uwagę na piękno krajobrazu południowej Polski dostrzegane także przez przyjezdnych. - W nim odnajdujemy księgę, poprzez którą Stwórca przemawia do człowieka - mówił biskup, zauważając, iż stworzony przez Boga świat i Pismo św., tradycja się przenikają. - Natura mówi o stworzeniu, Biblia ukazuje jego Stwórcę - dodał.

Pasterz Kościoła tarnowskiego zwrócił także uwagę na ogromne znaczenie, jakie ma dla człowieka obcowanie z przyrodą. - Im więcej jesteśmy na świeżym powietrzu, uprawiamy ogród, rolę, wędrujemy po górach, tym bardziej jesteśmy zdrowi psychicznie, fizycznie i duchowo - przekonywał, widząc także, że dzisiaj coraz bardziej człowiek oddala się od przyrody.

Wskazał na nierzadkie dziś zjawisko dzieci zamkniętych w cyberprzestrzeni, izolowanych od fizycznego świata przyrody, podwożonych nawet 200 m samochodem, podczas gdy pójście z tornistrem na świeżym powietrzu wzmocniłoby jego motorykę, odporność. Przez to dzieci są coraz bardziej rozedrgane, znerwicowane, zagubione i osamotnione.

Z drugiej strony dostrzegł niszczenie środowiska przez człowieka, zanieczyszczenie wody, powietrza i gleby, wręcz rabunkowe korzystanie z jego bogactw naturalnych. - To z kolei powoduje, że ziemia dziś przestaje być świątynią, kochaną i ofiarowaną jej przez Boga, a staje się przedmiotem wyzysku ekonomicznego. - Bóg Stwórca chciał, by człowiek obcował z przyrodą jako jej stróż, a nie bezwzględny eksplorator - przypomniał bp Jeż, jednocześnie zauważając, ze takie podejście pozostaje nie bez wpływu na duchowość człowieka, niszczy jego ekologię duchową.

Przekonywał, że w tajemnicy Bożego Narodzenia, do którego się zbliżamy, jednoczą się ze sobą różne obszary - świat natury (rozgwieżdżone lub zachmurzone niebo, być może śnieg, mróz), świat kultury (śpiew kolęd, kultywowanie zwyczajów związanych z tym czasem, to, co człowiek tworzy w przestrzeni natury) i najważniejsza rzeczywistość łaski, obecność Chrystusa pośród nas. - Życzę wam, abyście w tych trzech obszarach dobrze się poruszali jako ci, którzy mogą zmieniać oblicze natury i kultury, ale także wpływać na rzeczywistość łaski - mówił na koniec biskup do samorządowców.

Dalsza część dnia skupienia odbyła się w auli Jana Pawła II przy tarnowskiej katedrze, gdzie prelekcję pod tytułem: „Kryzys ekologiczny kryzysem wiary w człowieka. Rozważania na kanwie encykliki Laudato si'” wygłosił do samorządowców ks. dr Paweł Bogaczyk, wykładowca na Wydziale Teologicznym UPJPII Sekcja w Tarnowie.