W jodłowskim Betlejem

Beata Malec-Suwara Beata Malec-Suwara

publikacja 06.01.2017 14:30

Orszak Trzech Króli przemierzył z jodłowskiej Jerozolimy do tutejszego sanktuarium Dzieciątka Jezus.

W jodłowskim Betlejem Rolę Heroda odegrał kustosz sanktuarium ks. Zenon Tomasiak Beata Malec-Suwara /Foto Gość

W uroczystość Objawienia Pańskiego jodłowska parafia wraz z Centrum Kultury w Jodłowej po raz pierwszy zorganizowała Orszak Trzech Króli.

- Przygotowywaliśmy się do tego wydarzenia od Adwentu. Kulminacja była w czasie wielkiego odpustu ku czci Dzieciątka Jezus - mówi ks. Zenon Tomasiak, kustosz sanktuarium Dzieciątka Jezus w Jodłowej, który w czasie orszaku odegrał rolę Heroda.

Tego dnia jodłowski Rynek zamienił się w jego jerozolimski pałac, do którego najpierw przybyli Trzej Mędrcy.

- To on na ziemi ma największą władzę. Król Herod miał przydomek Wielki i wiele uczynił dla swojego państwa palestyńskiego, ale wskutek swojej chorobliwej zazdrości o to, że ktoś może mu tron odebrać, praktycznie zniweczył wszystko - tłumaczy ks. Tomasiak.

Mimo mrozu i śniegu wielu parafian przyszło, by wraz Mędrcami i Herodem udać się do jodłowskiego Betlejem, pokłonić się Dzieciątku Jezus czczonemu w tutejszym sanktuarium. Najmłodsi przygotowali korony i przebrania sami lub z pomocą rodziców. Nie brakowało także dorosłych, którzy założyli królewskie stroje w kolorach czerwonym, zielonym lub niebieskim.