Czy tłumy ludzi korzystających z różnych form studium Biblii nie są świadectwem niezaspokojonego apetytu w parafiach?
Tłumy na comiesięcznych spotkaniach w Dębicy.
Grzegorz Brożek /Foto Gość
Dębica. Sala pod dolnym kościołem sióstr służebniczek dębickich przy ul. Krakowskiej w sobotę rano pęka w szwach. – Niedawno ludzi przybyło. Teraz jest nas jakieś 150 słuchaczy – szacuje przełożona s. Paula.
Dostępne jest 8% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.