Duch z Góry

ks. Zbigniew Wielgosz ks. Zbigniew Wielgosz

publikacja 28.03.2017 22:18

Bp Leszek Leszkiewicz bierzmował młodych w Krościenku i Szczawnicy.

Bp Leszek Leszkiewicz z bierzmowanymi w Krościenku Bp Leszek Leszkiewicz z bierzmowanymi w Krościenku
ks. Zbigniew Wielgosz /Foto Gość

W kościele parafialnym w Krościenku sakrament bierzmowania przyjęli młodzi z miejscowej parafii, a także z Grywałdu, Ochotnicy Dolnej, Ochotnicy Górnej i Sromowiec Niżnych.

Natalia z Ochotnicy Górnej bardzo miło wspomina wieloletnie przygotowanie do bierzmowania. – To była katecheza w szkole, comiesięczne spotkania w kościele parafialnym, comiesięczna spowiedź święta, nowenna przed samym bierzmowaniem. Wiele tego było, ale człowiek się nie nudził – mówi bierzmowana. Za swoją patronkę obrała św. Łucję.

Staszek, także z Ochotnicy Górnej, cieszy się, że razem z Duchem Świętym otrzymał dar mądrości. – Chciałbym być mądry, ale nie tak, że się dużo wie, lecz po to, żeby właściwie wybierać w życiu, być mądrym w tym, co robię – mówi chłopak. Za patrona obrał św. Józefa. – To był człowiek pracowity, troskliwy, odważny – wylicza zalety św. Józefa.

Staszek ma już swoje miejsce w parafii, jest lektorem. – A ja chciałabym śpiewać psalmy w kościele podczas Mszy św. – mówi Natalia.

Drugie bierzmowanie w dekanacie Krościenko odbyło się w Szczawnicy. Do sakramentu przystąpili młodzi z parafii Szlachtowa i Szczawnica. – Jaki dar Ducha Świętego byłby mi najbardziej potrzebny? Myślę, że dar rozumu – uśmiecha się Łukasz. Chłopak wybrał na bierzmowaniu imię Szymon.

Młodzi, tak w Krościenku jak i w Szczawnicy, ubrali się stroje regionalne na uroczystość bierzmowania.

Bp Leszkiewicz zachęcał, by bierzmowani nie byli katolikami z nazwy. – Jeśli tak by było, wasza wiara stałaby się jedynie folklorem, czymś ozdobnym, odświętnym. Tymczasem ona musi być codzienna, powszednia. Musi się wyrażać w waszym postępowaniu, w którym nie może zabraknąć opowiadania innym o Jezusie – mówił kaznodzieja.

Apelował, by młodzi znaleźli sobie miejsce w swoich parafiach. – Jeśli jeszcze go nie znaleźliście, rozglądnijcie się. Może zostaniesz lektorem, może będziesz śpiewać psalmy, a może włączysz się w różne grupy, które istnieją w twojej wspólnocie. Kościół nie potrzebuje dzisiaj statystów, lecz katolików aktywnych, szczerze zatroskanych o swoją rodzinną wspólnotę, dzielących się tymi darami, które otrzymał od Boga począwszy od chwili chrztu świętego – dodawał biskup.

Tradycyjnie młodzi podczas Mszy św. złożyli dary. Wśród nich misyjne różańce, przyrzeczenia abstynencji, kwiaty i owoce. Wierni swoimi ofiarami na tacę wsparli Fundację abp. Jerzego Ablewicza, wspomagającą stypendiami zdolną ubogą młodzież.