Macie serce?

ks. Zbigniew Wielgosz ks. Zbigniew Wielgosz

publikacja 03.04.2017 22:40

Bp Leszek Leszkiewicz bierzmował młodych w Szczawie i Łącku.

Młodzi dziękują w Szczawie za bierzmowanie Młodzi dziękują w Szczawie za bierzmowanie
ks. Zbigniew Wielgosz /Foto Gość

Uroczystość bierzmowania młodych z parafii Szczawa i Kamienica odbyła się 3 kwietnia w kościele parafialnym w Szczawie.

Z kolei w Łącku dar Ducha Świętego przyjęli młodzi z miejscowej parafii, a także z Zabrzeży, Woli Piskulinej i Kiczni.

Bp Leszek Leszkiewicz zapytał młodych, jakie mają serca.

– Gdyby ci przyszło opowiedzieć, jakie masz serce, czy  Bóg powiedziałby o nim to samo? Chrześcijanin odkrywa prawdę, że jego serce nie zawsze jest piękne. Ale to nie jest jeszcze dramat. Bo można mieć serce grzeszne, ale jeśli ono pragnie Boga, pragnie zmiany życia, nawrócenia, żałuje za grzechy, postanawia się poprawić, to takie serce nie jest w najgorszym stanie. Są jednak serca zepsute – to ludzie, którzy budzą odrazę nawet w Bogu. Serce zepsute nie chce się bowiem nawrócić, nie widzi zła, które popełnia, a niejednokrotnie nim się chełpi. Naszą powinnością jest troska o serce, by nie uległo zepsuciu – mówił do młodych biskup.

Kaznodzieja zachęcał, by młodzi troszczyli się o swoje serca dbając o czystość spojrzenia.

– Chrońcie wasze oczy, kiedy siadacie przed komputerem, abyście nigdy nie dali się uwieść złym treściom, pornografii, wyuzdaniu. Dbajcie o swoje uszy, aby zawsze słuchały tego, co dobre, co buduje. Nie słuchajcie plotek i nie powtarzajcie ich, nie słuchajcie oszczerstw, obmów. Troszczcie się także o czystą mowę, to znaczy wolną od wulgaryzmów, poniżania godności innych ludzi – apelował biskup.

Grzesiek z Kamienicy uważa, że bierzmowany ma kroczyć drogą Chrystusa. – To ktoś, kto się nie boi Jezusa, odważnie się do Niego przyznaje i idzie za Nim. Widzę te postawy u mojego patrona św. Marka – mówi chłopak.

Kasia ze Szczawy wybrała za patronkę św. Różę z Limy. – Sporo o niej czytałam, zafascynowała mnie jej historia, że w tak młodym wieku zdecydowała się pójść za Jezusem, a jednocześnie służyć innym ludziom – mówi dziewczyna.