Wybrańcy, nie skazańcy

ks. Zbigniew Wielgosz ks. Zbigniew Wielgosz

publikacja 20.05.2017 14:43

Bp Stanisław Salaterski udzielił święceń diakonatu 12 alumnom w Chomranicach.

Diakoni dziękują bp. Salaterskiemu za udzielenie święceń Diakoni dziękują bp. Salaterskiemu za udzielenie święceń
ks. Zbigniew Wielgosz /Foto Gość

Podczas Mszy św. w kościele parafialnym pw. św. Maksymiliana Marii Kolbego w Chomranicach bp Stanisław Salaterski wyświęcił na diakonów 12 alumnów Wyższego Seminarium Duchownego w Tarnowie. Druga grupa kleryków została wyświęcona w kościele w Dąbrowie Tarnowskiej. Zdjęcia z uroczystości można zobaczyć TUTAJ.

W homilii bp Salaterski zachęcał przyszłych diakonów do radości. – Nie jesteście skazańcami, ale wybrańcami. Dlatego trzeba, aby wraz ze święceniami przyszła radość. I ona przychodzi, tylko trzeba jej otworzyć swoje serce. Można być radosnym i szczęśliwym na drodze, którą Bóg dla was wybrał, a wy zdecydowaliście się po pięciu latach formacji na nią wejść – podkreślał biskup.

– Co prawda totalna sielanka to nie będzie – mówił żartobliwie kaznodzieja. – Ponieważ będziecie znakiem sprzeciwu wobec świata, który coraz bardziej gubi się odchodząc od Boga. Ludzie budują pomniki, tworzą kapsuły czasu, wysyłają pamiątki z Ziemi na inną planetę, zapominając o propozycji, którą złożył im Jezus, propozycji życia wiecznego.

Dlatego waszym celem, drodzy alumni, będzie budzenie ludzi słowem, przykładem do tego, aby odnaleźli sens w podążaniu za Bogiem. Bądźcie sługami słowa Bożego, trzymajcie się ewangelii, którą będziecie głosić. Ona jest kluczem do zrozumienia i rozwiązania problemów współczesnego świata.

Świat ma dzisiaj obsesję na punkcie własnej wartości, szuka ciągle pretekstów, by podkreślić swoją wyjątkowość, bogactwo, piękno, sprawność. A my? W każdym człowieku chcemy widzieć brata, samego Jezusa, któremu przychodzimy z pomocą. Naśladujcie w tej służbie św. Brata Alberta, patrona tego roku, ale i innych świadków miłości, jak bł. Julia Rodzińska z Nawojowej czy Honorat Koźmiński.

Myślcie o innych zapominając o sobie, nie bójcie się stanąć w cieniu, byleby dać choć trochę światła potrzebującym go. Budujcie waszą miłość na Eucharystii, na stawaniu się podobnymi do Jezusa, który daje Siebie – mówił bp Salaterski.

Szafarz święceń podkreślił, że przyszli diakoni nie są sami. – Jezus nie zostawi was w potrzebie, tylko przychodźcie do Niego! Z Bożą pomocą nie ma rzeczy nie do przezwyciężenia – dodawał biskup.

Podczas obrzędu święceń bp Stanisław nałożył ręce na głowę każdego z kandydatów, a następnie odmówił nad nimi modlitwę święceń. Diakoni, z pomocą kolegów z VI rocznika WSD, założyli skrzyżowane stuły i ubrali dalmatyki. Obrzędami uzupełniającymi były przyjęcie księgi Ewangelii i przekazanie znaku pokoju.

Wybrańcy, nie skazańcy   Do święceń diakonatu przystąpiło w Chomranicach dwunastu alumnów.

– Dzień święceń jest wyjątkowy, a radość podwójna, bo przeżywam swój diakonat w rodzinnej parafii. Najtrudniej było mi podjąć decyzję wstąpienia do seminarium, kolejne decyzje przychodziły już łatwiej, a ta dzisiejsza jest konsekwencją pięciu lat formacji, modlitwy, rozeznawania, studium. Chciałbym, żebyśmy jako diakoni byli ludźmi Boga, żebyśmy służyli innym, kochali biskupa i Kościół – mówi dk. Stanisław Łukasik.

Dk Piotr Pławecki podkreśla, że diakonat jest ukoronowaniem pięcioletniej formacji w seminarium.

– Myślę, że to wystarczający czas, żeby powiedzieć Jezusowi tak. Bardzo się cieszę, że będę Mu służył w Kościele, że będę mógł głosić kazania, prowadzić nabożeństwa, błogosławić Najświętszym Sakramentem, spełniać wszystkie zadania, które spoczywają na diakonach – mówi diakon.