Czas zabrać się w drogę

Grzegorz Brożek Grzegorz Brożek

publikacja 21.07.2017 10:40

Właściwie do zera spadła liczba pielgrzymów, którzy nie bardzo wiedzą, po co wędrują pieszo na Jasną Górę.

Czas zabrać się w drogę Informacje o PPT przekazali na konferencji prasowej ks. Zbigniew Szostak i ks. Roman Majoch (z lewej) Grzegorz Brożek /Foto Gość

Do końca lipca w parafiach trwają zapisy na 35. Pieszą Pielgrzymkę Tarnowską. W sierpniu zapisy są możliwe do ostatniej chwili, to jest do 17 sierpnia, u przewodników grup. – Hasłem tegorocznej pielgrzymki są słowa „Kim On właściwie jest?” To jest nawiązanie do hasła roku duszpasterskiego, które zachęca nas by iść i głosić. Chcemy zmierzyć się z pytaniem kogo właściwie chcemy głosić. Hasło jest wzięte z Ewangelii św. Łukasza. Burza na jeziorze, a Jezus śpi w łodzi. Potem ucisza burzę. Kim On jest, skoro jest w stanie uciszyć burzę? Zarówno tę w wymiarze fizycznych, jak i te burze, które przeżywamy w swoim życiu duchowym. Chcemy przypomnieć sobie o tym – mówi ks. Zbigniew Szostak, dyrektor PPT.

Pielgrzymów na szlaku będzie prowadził ewangelista św. Łukasz, a przekazaną przez niego Dobrą Nowinę pomoże pielgrzymom odkryć podręcznik duchowego pielgrzymowania napisany w tym roku przez biblistę ks. dr. hab. Piotra Łabudę, co dzień do późnego wieczora będzie wciągał pątników w stary sposób czytania Pisma Świętego metodą lectio divina.

Tych, którzy w tym roku pójdą z tarnowską pielgrzymką po raz 35. będzie, prawdopodobnie, kilkanaście osób. Liczba pielgrzymów też prawdopodobnie będzie porównywalna z zeszłoroczną, czyli na szlak wyjdzie około 8 tysięcy wiernych. – Jedna liczba jest bardzo ważna. Do niemal zera maleje odsetek tych, którzy nie wiedzą, po co wychodzą z domu, po co idą do Częstochowy, tych, którzy marnują tu swój czas i wysiłek. Dziś niemal każdy pielgrzym z tych tysięcy ma silną motywację, intencje, świadomość pielgrzymowania. Nie ma już tych, którzy turystycznie traktują te dziewięć dni, co w przeszłości nie było incydentalne – dodaje ks. Szostak.

Czas zabrać się w drogę   Konferencja prasowa o PPT Grzegorz Brożek /Foto Gość Trasa się nie zmienia. Idzie Tm samym szlakiem. Jedyny kłopot, jaki może pojawić się w tym roku dotyczy noclegów. – Ale tylko tych z grup 11 i 12 i tylko jednego dnia, bo po objeździe trasy okazało się, że w jednej z miejscowości, w dniu, w którym pielgrzymi w niej nocują odbywają się tam dożynki, więc mapa noclegów, z uwagi na nieobecność części gospodarzy może się nieco zmienić – mówi ks. Roman Majoch, dyrektor trasy.

- Zachęcamy wszystkich diecezjan do odwiedzania pielgrzymów, ale jednocześnie apelujemy o to, by wybierali na odwiedziny na trasie najdłuższe postoje danego dnia, a zatem miejsca Mszy św., bo wspólnie można się pomodlić, a poza tym, na krótkich odpoczynkach na trasie dużym wyzwaniem dla nas jest zapewnić bezpieczne miejsce do parkowania, z czym nie ma z reguły kłopotu w miejscach Mszy św. – dodaje ks. Majoch.