Mieszkańcy Betanii

Grzegorz Brożek Grzegorz Brożek

publikacja 29.09.2017 22:00

Do sanktuarium MB Fatimskiej w Tarnowie pielgrzymowali członkowie Straży Honorowej Najświętszego Serca Pana Jezusa.

Mieszkańcy Betanii W czasie pielgrzymki do Straży Honorowej bp Stanisław Salaterski przyjął 9 nowych członkiń Grzegorz Brożek /Foto Gość

29 września na modlitwie spotkali się w kościele pw. MB Fatimskiej w Tarnowie. Najpierw na adoracji Jezusa Eucharystycznego, potem na Mszy św. i procesji różańcowej. W spotkaniu wzięło udział 500 osób z całej diecezji.

- W naszej diecezji mamy niespełna 30 parafialnych grup Arcybractwa Straży Honorowej Najświętszego Serca Pana Jezusa. W nich skupionych są tysiące ludzi, także tych, którzy choć w ich parafiach nie ma struktury, jednak wierni są misji straży - mówi ks. Stanisław Łątka, dyrektor diecezjalny Straży Honorowej NSPJ. A misją jest wynagradzanie Sercu Jezusa za zniewagi, jakich doświadcza. Członkowie straży wybierają jedną godzinę dnia, którą przeżywają głębiej niż inne, która jest ich czasem czuwania przy Sercu Jezusa. - Straż jest drogą wynagradzania, ale dla jej członków także drogą osobistego uświęcenia - mówi ks. Łątka.

Spotkaniu diecezjalnemu przewodniczył bp Stanisław Salaterski, który jest zarazem delegatem KEP ds. Arcybractwa Straży Honorowej NSPJ. W homilii zwrócił uwagę, że bycie w straży to także szansa, by wiele dobrego zrobić w Kościele. - Po pierwsze, w sprawie troski o należny szacunek dla Eucharystii. Dyskusje toczą się, czy trzeba przystępować do Komunii św. na kolanach czy w postawie stojącej. Tymczasem najpierw trzeba zadbać o stan własnego serca. Warto pytać się zawsze, czy godne przyjmowanie Jezusa do serca jest tylko na kolanach, czy godnie będzie wtedy, kiedy mam serce pełne miłości, dobroci, wiary i pokory. Czasem, jak się wydaje, dyskutując o elementach zewnętrznych, zapominamy o tym, co najważniejsze. Bezwzględnie jednak trzeba troszczyć się o klimat właściwy do godnego przyjmowania Komunii św. - mówił bp Stanisław.

Kaznodzieja zwrócił także uwagę na potrzebę dowartościowania tradycyjnych form pobożnościowych. - Często ludzie szukają w życiu religijnym nowinek, sięgają chętnie po nowe formy spotkań, nabożeństw. Wydaje się jednak, że nam trzeba szukać sposobu ożywiania kultu, który jest przez wieki sprawowany w naszym kościele. Czy to dotyczyć będzie praktyk pierwszych piątków miesiąca, czy odmawiania Litanii do Serca Jezusowego. Szukajmy nowych form ewangelizacji, ale wykorzystajmy z szacunkiem i do końca te, które pomogły wytrwać w wierze tak wielu pokoleniom przed nami - apelował bp Salaterski.

- Wydaje mi się, że każda wspólnota Straży Honorowej Najświętszego Serca Jezusowego w parafiach jest taką małą Betanią. Z kart Ewangelii wiemy, że Jezus chętnie przychodził do Betanii, bo tam miał serca prawdziwie kochające. Tam kochał i otrzymywał miłość. Więc wspólnoty Straży Honorowej NSPJ w parafiach są taką Betanią dla serca Jezusa. Fundamentem każdej parafii jest modlitwa. Wy jesteście tą wspólnotą, która wyprasza łaski dla waszych parafii, dla rodzin, dla ojczyzny. Zachęcam was, byście wiernie trwali na tej drodze - mówił przed błogosławieństwem uczestników tarnowskiego spotkania ks. Józef Gaweł SCJ, dyrektor krajowy Arcybractwa Straży Honorowej Najświętszego Serca Pana Jezusa.