Ministrowie z Dobrej

Beata Malec-Suwara

|

Gość Tarnowski 47/2017

publikacja 23.11.2017 00:00

Mają czarne teczki i osobistych kierowców. Najmłodsi skończyli 9 lat, a ich rodzice często nie wierzą, że przy ołtarzu nie będą się wiercić. Jegomoście ministranci – przypatrzmy się im i się uczmy.

Liturgiczna Służba Ołtarza w Dobrej. W środku ks. Jakub Jasiak, opiekun. Liturgiczna Służba Ołtarza w Dobrej. W środku ks. Jakub Jasiak, opiekun.
Beata Malec-Suwara /foto gość

Gdy najmłodszy syn Tomuś ma dyżur w sobotę, to już w piątek wieczorem przychodzi do mnie i zamawia mnie, żebym go odwiózł do kościoła. To samo starszy Bartuś załatwia z mamą – by zawiozła go na wtorkową Mszę – opowiada Czesław Kawalec z Dobrej. Z żoną Małgorzatą mają czworo synów i każdy z nich służył przy ołtarzu. Dwóch z nich to już studenci prawa.

Dostępne jest 4% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.