Sutanna mówi komu służę

Grzegorz Brożek Grzegorz Brożek

publikacja 26.11.2017 09:50

W uroczystość Chrystusa Króla Wszechświata 20 alumnów WSD w Tarnowie przyjęło strój duchowny.

Sutanna mówi komu służę Alumni III roku wychodzą z kaplicy po raz ostatni w stroju świeckim. Za chwilę powrócą do niej ubrani w sutanny. Grzegorz Brożek /Foto Gość

- Cała wspólnota seminaryjna przeżyła rekolekcje przed uroczystości, wśród nich alumni III roiku, którzy dziś przyjmują sutanny. Przyjęcie stroju duchownego wiąże się z tym, że od tego czasu mają obowiązek w seminarium: na wykładach czy kaplicy używać tego stroju. Także poza seminarium, w parafii. Regulamin określa kiedy i w jakich okolicznościach używamy stroku krótkiego z koloratką czy stroju długiego, czyli sutanny. Każdy, kto przychodzi do seminarium i szczerze chce iść drogą do kapłaństwa, to marzy o tym, żeby przyjąć ten strój - mówi ks. Andrzej Michalik, rektor WSD w Tarnowie.

Dziś marzenia spełniły się wobec 20 alumnów III roku. - Sutanna, strój duchowny to bardzo ważny zewnętrzny znak, który przypomina nam o tym, że mamy świadczyć o Jezusie pośród świata. O jego królestwie i o jego miłości, a ten strój jest też znakiem otwartości na drugiego człowieka - mówi Piotr Ryndak z Łęgu Tarnowskiego, prezes III roku.

- Obłóczyny w formacji seminaryjnej są pod wieloma względami przełomowym wydarzeniem - mówił w homilii biskup tarnowski Andrzej Jeż, który przewodniczył liturgii. - Sutanna przypomina kim jestem, do czego się zobowiązałem, komu służę, kogo kocham, do kogo należy, moje ciało i dusza, moje serce i rozum - dodał kaznodzieja. Zauważył także, że przywdzianie sutanny powinno być też oznaką coraz większej dojrzałości.