Ubrały się góry w bieluśkie odzienie

Beata Malec–Suwara

|

Gość Tarnowski 51-52/2017

publikacja 21.12.2017 00:00

W Grywałdzie nie ma organisty, ale słychać śpiew kolęd tak głośny, że na Pasterkę zjeżdżają się tam ludzie z okolicznych miejscowości.

▲	Próby „Szopki pienińskiej” w Grywałdzie, którą parafianie zobaczą w Boże Narodzenie. ▲ Próby „Szopki pienińskiej” w Grywałdzie, którą parafianie zobaczą w Boże Narodzenie.
Beata Malec–Suwara /Foto Gość

Grywałdzka parafia słynie ze śpiewu kolęd i pastorałek do muzyki ludowej pienińskiej na całą okolicę, głównie za sprawą scholi parafialnej „Grywałdzkie Nucicki”. Prowadzi ją wikariusz ks. Kamil Piłat, a regionalnym przygotowaniem zespołu zajmuje się Agata Sobkowiak, instruktor tańca ludowego i członek regionalnego zespołu „Pieniny” z Krościenka.

Dostępne jest 19% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.