Jak witraż i lustro

Grzegorz Brożek Grzegorz Brożek

publikacja 30.12.2017 11:00

W Brzesku rozpoczął się cykl „Spotkań dla zabieganych”.

Jak witraż i lustro "Spotkania dla zabieganych" to cykl 7 prelekcji w kawiarnianej atmosferze. Grzegorz Brożek /Foto Gość

Spotkania organizowane są w brzeskiej parafii pw. Miłosierdzia Bożego. - Od dłuższego czasu myślałem o formie duszpasterstwa dla małżeństw, zwłaszcza dla młodych małżeństw. Wiedząc, że są zabiegani, nie mogłem znaleźć formy, która by była ciekawa, z drugiej strony nie za bardzo absorbująca. Zdecydowaliśmy się pójść drogą wrocławskich spotkań „Zatrzymaj się w biegu”: 7 spotkań w formie kawiarnianej - opowiada ks. Wojciech Werner, proboszcz par. pw. Miłosierdzia Bożego w Brzesku.

Kiedy zapowiedział cykl spotkań, marzył, żeby zgłosiło się choć 10 par. Przyszło prawie 40. Z Brzeska i okolic. Wśród nich Danuta i Tomasz Pabian.

- Trzeba zawsze mieć czas dla siebie w małżeństwie. Kończymy Studium Rodziny. Widzimy, że wiele rzeczy mogliśmy wiedzieć wcześniej, że jest tyle tematów, o których się nie rozmawiało - przyznają.

Mimo to przecież wiele małżeństw jakoś żyje. - No właśnie, kluczowe jest to „jakoś”. Po jakimś czasie przychodzi doświadczenie, mądrość, która z wiekiem przychodzi, to pozwala znaleźć perspektywę właściwą, także poszukać Boga w życiu - mówią.

Pierwszą prelekcję „Ile warta jest twoja obrączka” wygłosił Marcin Lewandowski.

- Podstawową kwestią, o której nie chcemy pamiętać, jest to, że mężczyzna i kobieta się różnią. Osobiście na początku małżeństwa zmierzałem do totalnej jedności. Działamy razem, myślimy tak samo. Zrozumiałem jednak, że to niemożliwe. Mężczyzna i kobieta są po prostu inni. Ich mózgi inaczej pracują. Marc Gungor używa takiego obrazu, że mózg mężczyzny jest pełny pudełek. Rzeczy w mózgu nie przenikają się. U kobiet wszystko się łączy ze wszystkim. W praktyce coś nabroję, ale podchodzę do żony przytulić, przeprosić, ale ona nie chce przeprosin. Dla mnie to oczywiste. Jak rozrabiałem, to byłem w szufladce "rozrabianie", ale teraz jestem w szufladce "przytulanie". U kobiet tak to nie działa. Inny obraz, który mi przychodzi do głowy, kiedy myślę o elementarnych różnicach między nami to witraż i lustro. Mężczyźni są jak witraż złożony ze szkiełek. Dostanie jakiś cios, wyleci jedno szkiełko, ale witraż jest cały czas cały. Kobiety są jak lustro. Uderzysz w jedno miejsce, to lustro całe popęka - opowiada Marcin Lewandowski.

Kolejne spotkania będą odbywać się w piątki wieczorem. Wśród tematów jest m.in. psychologia czystości i intymności w małżeństwie, problem pieniędzy. Psycholog ks. Józef Partyka będzie mówił o tym, jak rozmawiać ze sobą, żeby było gorzej.

- Mam nadzieję, że spotkania będą miały wymiar praktyczny, że pomogą małżeństwom w skonsolidowaniu, wzajemnym zrozumieniu i że ich owocem będzie więcej miłości w małżeństwie, w rodzinie. A jeśli będzie w ich sercu więcej miłości, to znajdzie się w sercu także miejsce na miłość Boga - mówi ks. Werner.