Przyjaciele wiedzą co robić

Grzegorz Brożek Grzegorz Brożek

publikacja 15.01.2018 16:40

W styczniu spotykają się na dorocznych opłatkach przyjaciele tarnowskiego seminarium.

Przyjaciele wiedzą co robić Był czas na rozmowę i życzenia. Na zdjęciu kustosz ks. dr Stanisław Bilski i Marek Horniak Grzegorz Brożek /Foto Gość

Diecezjalne spotkanie członków Towarzystwa Przyjaciół Wyższego Seminarium Duchownego w Tarnowie odbyło się 13 stycznia. Dzień później spotkali się członkowie najstarszego oddziału TP WSD, który od 20 lat działa przy par. pw. MB Fatimskiej w Tarnowie.

Spotkanie rozpoczęło się Mszą św., której przewodniczył ks. infułat Adam Kokoszka, wieloletni prezes Zarządu Głównego TP WSD. W czasie Eucharystii modlił się za św. Władysławę Szatko, zmarłą przed 2 miesiącami szefową miejscowego oddziału, a zarazem skarbnika Zarządu Głównego TP WSD. Kustosz sanktuarium ofiarował owoce Mszy św. za członków fatimskiego oddziału przyjaciół seminarium.

- Chciałbym wam bardzo serdecznie podziękować za to że jesteście i za waszą godną chwały działalność, którą realizujecie w dwóch płaszczyznach, modlitewnej i materialnej, wspierając dzieło powołań w diecezji, szczególnie drogę do kapłaństwa kleryków tarnowskiego seminarium, których obecnie jest 130 i 15 na urlopach – mówił do zgromadzonych ks. infułat Adam Kokoszka.

Po Mszy św. uczestnicy spotkania przeszli na plebanię, gdzie członkowie TP WSD łamali się opłatkiem, składali sobie życzenia. – Na razie, po śmierci Władzi Szatko jesteśmy osieroceni. Dzięki niej byliśmy bardzo blisko spraw seminaryjnych, ona też była siłą sprawczą naszej aktywności. Jednak niezależnie od tego jesteśmy świadomi tego, że kwestia powołań dla wszystkich, którzy są w Kościele musi być istotna, ważna. Nie tylko idzie o liczbę, ale nawet bardziej o to, by były to dobre i święte powołania – mówi Marek Horniak, wiceprezes oddziału TP WSD.