Kochaj albo rzuć!

gb

|

Gość Tarnowski 08/2018

publikacja 22.02.2018 00:00

Skąd mam wiedzieć, do czego jestem powołany, skoro nie wiem, kim jestem?

▲	Uczestnicy ćwiczeń duchowych – trzech chłopaków z Lusławic. ▲ Uczestnicy ćwiczeń duchowych – trzech chłopaków z Lusławic.
Grzegorz Brożek /Foto Gość

W Diecezjalnym Domu Rekolekcyjnym w Ciężkowicach od 9 do 11 lutego odbywały się damsko-męskie rekolekcje zatytułowane „Kochaj albo rzuć”. Tę formę duchowych ćwiczeń powołaniowych firmuje diecezjalna inicjatywa rusz-dusze.pl. – To są rekolekcje o kobiecości, o męskości, o związkach, ale też o znajdywaniu celu swojego życia i o odwadze, by iść za tym, co ma się w sercu. Zawsze był taki problem, by mieć odwagę robienia tego, co się czuje, odwagę realizacji w sposób dojrzały rozeznanej własnej drogi. Wielu ulega presji rodziny, otoczenia albo nie odczytuje planu Bożego, nie chce go nawet znać, żyje z dnia na dzień, poddając się prądowi, ciągowi wydarzeń. Wielu młodych ludzi nie trzyma w rękach steru swego życia – mówi Iwona Zelek z inicjatywy rusz-dusze.pl. Brak poczucia kontroli nad życiem towarzyszy młodym także w budowaniu relacji. – Żeby dać siebie, trzeba siebie mieć. Trzeba wiedzieć, kim się jest i czego się chce od życia. Związki są dziś ogromnym wyzwaniem – dodaje Iwona.

Dostępne jest 21% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.