Pożegnali lednicką wodzirejkę

ks. Zbigniew Wielgosz ks. Zbigniew Wielgosz

publikacja 24.03.2018 17:39

Kościół wypełnił się białymi liliami. Brzesko, Lednica, Jamna. Rodzina, wodzireje, tancerze i wiele innych osób pożegnało Lillę Sztyler.

Portret śp. Lilli Sztyler przyniesiony przez uczestnika pogrzebu... Portret śp. Lilli Sztyler przyniesiony przez uczestnika pogrzebu...
ks. Zbigniew Wielgosz /Foto Gość

W kościele pw. św. Jakuba Apostoła i NMP Matki Kościoła odbyły się uroczystości pogrzebowe Lilli Sztyler.

Mszy św. koncelebrowanej przewodniczył ks. prał. Józef Drabik, kustosz brzeskiej fary.

- Świętej pamięci pani Lilla była człowiekiem orkiestrą, która potrafiła obdzielić dobrem mnóstwo osób - powiedział kapłan we wstępie do Mszy św.   

Homilię wygłosił o. Andrzej Chlewicki OP z Ośrodka Dominikańskiego na Jamnej.

- Odeszłaś nagle, nieoczekiwanie. Dla nas to wielka strata. Coś w duszy cierpi! Lillo, jesteś nam bardzo bliska. Masz wielką rodzinę! Jesteśmy, by się z Tobą pożegnać, podziękować za ogrom dobra i piękna, co kształtem jest miłości. Byłaś szczodra w dzieleniu się miłością. Szczodra i nieoszczędna… - przypomniał dominikanin.

Posłuchaj o. Andrzeja Chlewickiego OP

Lilla Sztyler była pedagogiem, nauczycielem tańca, wodzierejem. Angażowała się w ruch Lednica 2000, w warsztaty tancerzy lednickich, należała do brzeskiej Rodziny Kolpinga, w której założyła grupę młodych.

Mówi przedstawiciel Rodziny Kolpinga

Na pogrzebie pani Lilli pojawili się wodzireje i wodzirejki ubrani we fraki. Osoby związane z Lednicą i Jamną zaznaczyły swą obecność białymi strojami i sztandarami lednickimi. W modlitwie uczestniczyły dzieci, których zmarła uczyła tańców ludowych.

Rodzina zwróciła się do uczestników pogrzebu, by - jeśli wyrażą taką wolę - przynieśli ze sobą białe lilie, ulubione kwiaty śp. Lilli Sztyler. Nie było osoby, która nie miałaby w rękach lilii lub kwiatów w białym kolorze.

Ciało zmarłej zostało złożone na cmentarzu komunalnym przy ul. Czarnowiejskiej w Brzesku.

Przeczytaj także: