Obyśmy nie byli jak ten pierwszy syn

Beata Malec-Suwara Beata Malec-Suwara

publikacja 08.04.2018 09:05

7 kwietnia w 30 dekanatach odbyły się spotkania członków Komisji Przygotowawczej V Synodu Diecezji Tarnowskiej z parafialnymi zespołami synodalnymi.

Obyśmy nie byli jak ten pierwszy syn W czasie spotkań odbywała się także adoracja Najświętszego Sakramentu. - Modlitwa za synod jest rzeczą podstawową i najważniejszą - przypomina ks. Michał Dąbrówka, który spotkał się z członkami parafialnych zespołów synodalnych dekanatu Dębica-Zachód w Straszęcinie Beata Malec-Suwara /Foto Gość

Wszystkie wyglądały podobnie i składały się z trzech części - konferencji, adoracji Najświętszego Sakramentu i informacji.

- Wszyscy jesteśmy wezwani do odpowiedzialności za Kościół. Mimo że realizujemy różne powołania - małżeńskie, kapłańskie, zakonne - to łączy nas wspólna tożsamość. Jesteśmy dziećmi Boga. Jesteśmy synami Ojca, który zaprasza nas do wspólnej pracy w winnicy Kościoła tarnowskiego - tłumaczył ks. Michał Dąbrówka z Komisji Przygotowawczej V Synodu Diecezji Tarnowskiej w Straszęcinie na spotkaniu z członkami parafialnych zespołów synodalnych dekanatu Dębica-Zachód.

Przywołał przypowieść o ojcu, który zwraca się do swoich synów: "Dziecko, idź i popracuj dzisiaj w winnicy". Pierwszy powiedział: "Pójdę", ale nie poszedł, a drugi, że nie chce, ale się opamiętał.

Przypowieść posłużyła do wzbudzenia w słuchaczach motywacji do zaangażowania i wzięcia odpowiedzialności za Kościół tarnowski w parafiach, w którym żyjemy. Wyjaśniał, że angażując się w tę pracę nie jesteśmy najemnikami czy pracownikami, bo pracując dla parafii, pracujemy tak naprawdę dla siebie i posługujemy sobie, bo to my jesteśmy Kościołem.

Parafialne zespoły synodalne z jednej strony będą miały charakter doradczy, a z drugiej strony wykonawczy. - Nie możemy w tej winnicy stanąć z założonymi rekami i tylko doradzać, gdzie przyciąć i co przekopać. Wszyscy jesteśmy zaproszeni do namysłu i wszyscy jesteśmy zaproszeni do działania - tłumaczył ks. M. Dąbrówka.

Według niego żyjemy w czasach przełomowych, w których rozegra się to, jak nasz Kościół będzie wyglądał. Czy będzie coraz bardziej podobny do martwej winnicy, czy zaangażujemy się w prace w nim i sprawimy, że stanie się żywy i urodzajny.

Odwołał się także do innego obrazu - pasterza i owczarni. - Papież Franciszek mówi, że owczarnia ma nosa - przywołał kapłan, wyjaśniając, że co prawda pasterz wie, gdzie są łąki zielone i zdroje wód, ale owczarnia też ma nosa, stąd potrzeba wspólnego działania i zastanowienia, w którym kierunku iść.

Przestrzegał przed pozornym zaangażowaniem, słomianym zapałem, przerzucaniu odpowiedzialności na innych, jałowym pesymizmem, który kazałby się poddać, biernością, kryzysem, który przyjdzie, egoistyczną ospałością wywołującą strach o swój wolny czas, który trzeba będzie poświęcić.

- Każdy z nas potrzebuje nawrócenia i każdy z nas potrzebuje być tak jak ten drugi syn, który powiedział najpierw Ojcu "Nie chcę", ale później opamiętał się i poszedł. Obyśmy nie byli tylko jak ten pierwszy syn, który powiedział "Pójdę", a nie poszedł - mówił ks. Michał Dąbrówka.

Parafialne zespoły synodalne powinny były powstać przy każdej parafii diecezji tarnowskiej. W każdej przynajmniej jeden zespół liczący co najmniej 15 osób. W ich skład niejako z urzędu weszli proboszczowie, którzy są ich przewodniczącymi, wikariusze, szafarze, członkowie parafialnych rad duszpasterskich oraz przedstawiciele innych ruchów czy stowarzyszeń. Są parafie, w których zespoły liczą kilkadziesiąt osób, ale są i takie, w których powstały nawet trzy takie zespoły.

Zespoły będą się spotykać raz w miesiącu i omawiać w swoim gronie materiał nadesłany przez Komisję Główną V Synodu Diecezji Tarnowskiej. Będą od strony praktycznej debatowały nad zagadnieniami takimi jak powinno według nich wyglądać w naszej diecezji przygotowanie do małżeństwa, bierzmowania, Komunii św., rekolekcje parafialne, spowiedzi przedświąteczne... Jest cały wachlarz szczegółowych tematów, które wymagają konkretnych wskazań.

Na poziomie dekanatu działa relator. Jest to kapłan, który z księdzem dziekanem animują całe dzieło synodalne w dekanacie. Relator dekanalny jest też łącznikiem pomiędzy Komisją Główną Synodu a poszczególnymi parafialnymi zespołami synodalnymi w dekanacie. To on co miesiąc gromadzi materiał wypracowany przez parafie i przesyła go do sekretariatu Synodu.

Już wiemy, że zgodnie z myślą biskupa tarnowskiego Andrzeja Jeża pierwszy rok synodu będzie poświęcony rodzinie, drugi - parafii, trzeci - ewangelizacji. Począwszy od maja w każdą pierwszą niedzielę miesiąca w tarnowskim dodatku "Gościa Niedzielnego" będzie ukazywał się artykuł poświęcony tematom, nad którymi będą pracować w tym czasie także parafialne zespoły synodalne. Zachęcamy, by każdy przepracował go indywidualnie.

Na temat parafialnych zespołów synodalnych, dotychczasowych prac V Synodu Diecezji Tarnowskiej i jego uroczystej inauguracji, która odbędzie się 21 kwietnia w Tarnowie, będzie można przeczytać w papierowym "Gościu" już w numerze na następną niedzielę.