Zapach owiec i dymu z biednych domów

Beata Malec-Suwara Beata Malec-Suwara

publikacja 07.06.2018 10:10

Dziś wspomnienie błogosławionych męczenników - o. Michała Tomaszka i pochodzącego z Zawady k. Tarnowa o. Zbigniewa Strzałkowskiego. W Polsce gości Peruwianka, która była świadkiem ich ostatnich chwil życia.

Zapach owiec i dymu z biednych domów Świadectwa s. Berty Hernandez będzie można posłuchać w czwartek 7 czerwca w klasztorze franciszkanów (aula bł. Jakuba, wejście od Plant) Miłosz Kluba /Foto Gość

- Ojcowie Michał i Zbigniew byli pasterzami, którzy nie tylko pachnieli owcami, ale także dymem z domów ludzi biednych - mówi s. Berta Hernandez z Limy.

Peruwianka, która w 1991 roku była świadkiem ostatnich chwil życia polskich franciszkanów o. Michała Tomaszka i pochodzącego z Zawady k. Tarnowa o. Zbigniewa Strzałkowskiego - porwania i wywiezienia ich na miejsce egzekucji, przebywa obecnie w Polsce.

Siostra Berta Hernandez z Limy w niedzielę 3 czerwca spotkała się z mieszkańcami Zawady podczas XV Memoriału Błogosławionego o. Zbigniewa Strzałkowskiego. Następnego dnia gościła Łękawicy - rodzinnej wiosce o. Michała. Była także w Rychwałdzie. 6 czerwca spotkała się w Krakowie z dziennikarzami, a dziś 7 czerwca będzie uczestniczyła w krakowskich obchodach liturgicznego wspomnienia błogosławionych męczenników. O godz. 18 jej świadectwa będzie można posłuchać w klasztorze franciszkanów (aula bł. Jakuba, wejście od Plant).

Zdaniem s. Berty, śmierć polskich kapłanów na ziemi peruwiańskiej miała wiele podobnych elementów do śmierci Chrystusa. Zwróciła uwagę na milczenie misjonarzy, ich spokój i opanowanie w ostatnich chwilach.

„Jeżeli w czymś popełniliśmy błąd, to powiedzcie nam, w czym?” - miał zwrócić się do terrorystów o. Michał w sytuacji, gdy został już porwany przez bojowników „Świetlistego Szlaku”. Nieco później, w drodze na miejsce egzekucji, terroryści wyrzucili z pędzącego samochodu 49-letnią wówczas s. Bertę.

Peruwianka zwraca uwagę także na prostotę, pracowitość, dobroć i radość misjonarzy. Przypomina, że papież Franciszek wielokrotnie powtarzał, że kapłani powinni być blisko swego ludu i stać się „pasterzami, którzy pachną owcami”. „Takimi byli ojcowie Michał i Zbigniew. Ale było też od nich czuć dymem z domów biednych ludzi” - podkreślała w czasie świadectwa wygłoszonego w sanktuarium maryjnym Matki Bożej Rychwałdzkiej.

W rozmowie z RDN Małopolska przebywający w Zawadzie podczas XV Memoriału Błogosławionego o. Zbigniewa Strzałkowskiego franciszkanin o. Dariusz Gaczyński mówił, że niedawno Episkopaty Polski i Peru wystosowały prośbę do Watykanu, by męczenników ogłoszono głównymi patronami w obronie przed terroryzmem.

Czytaj także: Zarzucali im, że usypiają naród