Zdrowa rodzina przetrwa wszystko

Beata Malec-Suwara Beata Malec-Suwara

publikacja 17.06.2018 18:40

Kilka tysięcy osób, pięć rodzin nagrodzonych, nowy kanonik, Eucharystia, festyn i Rodzina Wspólnot. W Starym Sączu odbyło się Diecezjalne Święto Rodzin.

Zdrowa rodzina przetrwa wszystko Przy ołtarzu papieskim w Starym Sączu na Diecezjalnym Święcie Rodzin zgromadziło się ok. 5,5 tys. osób Beata Malec-Suwara /Foto Gość

- Bywa, że pytacie ze smutkiem, co się stanie z nami, z naszą cywilizacją europejską, naszymi rodzinami, małżeństwami, kiedy jesteśmy niemal pośrodku wielkiego imperium głupoty, niszczenia podstawowych zasad godności człowieka, niszczenia rodziny i małżeństwa - mówił biskup tarnowski Andrzej Jeż w czasie homilii wygłoszonej podczas Diecezjalnego Święta Rodzin 17 czerwca w Starym Sączu.

- Nie obawiajmy się - dodał, zapewniając, że zdrowa rodzina przetrwa wszystko, różne ideologie i cywilizacje. Mało tego, każda chrześcijańska rodzina żyjąca pięknem swojego powołania ma ogromną siłę oddziaływania na współczesny świat i jego przemianę.

Biskup dziękował Bogu, że wiele rodzin to nadal rodziny kochające się, trwające w wierności i wzajemnym szacunku, wychowujące jak najlepiej swoje dzieci, dbające, by ich relacje z Panem Bogiem były bliskie. - Trzeba więc nade wszystko dowartościować tych, którzy trwają razem - apelował bp Andrzej Jeż.

Zawracał uwagę, że budowanie życia małżeńskiego i rodzinnego na Bogu, powoduje, że nieuniknione trudności udaje się pokonać, wręcz się umacniając. - Wartości, które są sypkie, jak piasek i mają trwałość baniek mydlanych nigdy nie będą trwałym fundamentem małżeństwa, rodziny i społeczeństwa - dodał.

Nawiązując do obchodzonej w tym roku 100. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości, biskup podkreślał, że to właśnie w polskich domach i rodzinach polskość przetrwała. Dziękował za to, że wiele osób przybyło do Starego Sącza w strojach regionalnych, okazując swój lokalny patriotyzm i prezentując bogactwo oraz piękno regionów i kultur diecezji tarnowskiej.

Przypominał, że pierwszy rok trwającego V Synodu Diecezji Tarnowskiej związany jest z rodziną. - Chcemy wypracować jak najbardziej adekwatne sposoby przygotowania młodych ludzi do zawarcia sakramentu małżeństwa, a także towarzyszenia małżonkom i rodzinom - zapewniał.

Zdrowa rodzina przetrwa wszystko   Jazowsko w pełnej krasie pohalańskiej Beata Malec-Suwara /Foto Gość Dziękował rodzinom za obecność i za radość świętowania, za to, że rodzice zabrali tu ze sobą dzieci. Przekonywał, że piękno życia małżeńskiego i rodzinnego jest wymownym kazaniem skierowanym do innych. - Wy to kazanie głosicie codziennie swoim dzieciom, wnukom, rodzinom - wyliczał, zachęcając do stałej modlitwy za swoje rodziny i małżeństwa.

Pięciu rodzinom wyróżniającym się przeżywaniem swojego małżeństwa i rodzicielstwa, a także aktywnym uczestnictwem w życiu religijnym biskup tarnowski Andrzej Jeż wręczył medale Dei Regno Servire.

Zdrowa rodzina przetrwa wszystko   Biskup Andrzej Jeż wręczył pięciu rodzinom medale Dei Regno Servire. Na zdjęciu rodzina Kapłaników z Ochotnicy Górnej Beata Malec-Suwara /Foto Gość Otrzymali je: Ilona i Andrzej Bernachowie z parafii pw. NMP Królowej Polski w Tarnowie-Mościcach, Bożena i Piotr Kapłaniakowie z parafii pw. Wniebowzięcia NMP w Ochotnicy Górnej, Maria i Piotr Pasionkowie z parafii pw. Narodzenia NMP w Czchowie, Zofia i Jan Bednarkowie z parafii pw. św. Piotra i Pawła w Łososinie Dolnej oraz Maria i Lesław Mączarowscy z parafii pw. bł. Karoliny w Tarnowie.

Na tym nie koniec wyróżnień. Biskup dziękował wszystkim kapłanom, którzy towarzyszą rodzinom i małżeństwom na ich drodze do świętości. Ks. Czesława Farona, który pochodzi ze Starego Sącza, a który dużą część swojego życia kapłańskiego spędził w Peru, mianował kanonikiem honorowym Kapituły Kolegiackiej pw. św. Mateusza Apostoła w Mielcu.

Zdrowa rodzina przetrwa wszystko   Ks. Czesław Faron został mianowany kanonikiem honorowym Kapituły Kolegiackiej pw. św. Mateusza Apostoła w Mielcu Beata Malec-Suwara /Foto Gość Pozostało więc już tylko świętować. Wydział Duszpasterstwa Małżeństw i Rodzin, Stowarzyszenie Rodzin Katolickich i Diecezjalne Centrum Pielgrzymowania "Opoka" zapewniło szereg atrakcji podczas rodzinnego festynu, na którym nie brakowało wielu konkursów bogato nagradzanych. Na scenie prezentowały się zespoły regionalne. Niektóre rodzinne, jak zespół rodziny Pławeckich, Raczków i Joników z Łososiny Górnej i Starej Wsi.

Mówią, że to dzieci, które chodzą do szkół muzycznych, nauczyły rodziców grać na instrumentach, a oni z kolei młode pokolenie uczą gwary i umiłowania tradycji. - Wspólne granie to sposób na rodzinne świętowanie i spędzanie wolnego czasu - dodają.

Podczas Diecezjalnego Święta Rodzin w specjalnym namiocie można było spotkać się z przedstawicielami wspólnot i stowarzyszeń, które tworzą małżeństwa i rodziny. Był Domowy Kościół Ruchu Światło-Życie, Duszpasterstwo Związków Niesakramentalnych, Stowarzyszenie "Ojcowie w Obronie Dzieci i Integralności Rodziny", Wspólnota Przymierza Rodzin MAMRE, Mężczyźni św. Józefa, Stowarzyszenie Rodzin Katolickich, Wspólnota Rodzin Tratwowych, doradcy życia rodzinnego, "Spotkania Małżeńskie", Wspólnota Chrystusa Zmartwychwstałego GALILEA, Wspólnota Trudnych Małżeństw SYCHAR oraz przedstawiciele poradni Arka. Namiot nazwano "Rodziną Wspólnot".

Zdrowa rodzina przetrwa wszystko   Kościół jest wspólnotą wspólnot - przypominają za ks. Franciszkiem Blachnickim Anna i Jerzy Talar, para diecezjalna Domowego Kościoła Ruchu Światło-Życie Beata Malec-Suwara /Foto Gość - Kościół jest wspólnotą wspólnot. Dyrektor Wydziału Duszpasterstwa Małżeństw i Rodzin ks. Piotr Cebula zainspirował nas, żebyśmy wszyscy razem stworzyli jeden folder informacyjny i każda ze wspólnot skupiających rodziny czy też działająca na rzecz rodzin przygotowała także krótką filmową prezentację o sobie - wyjaśniają Anna i Jerzy Talar z Nowego Sącza, para diecezjalna Domowego Kościoła Ruchu Światło-Życie.

- Mogliśmy się tu zaprezentować, ale równie ważne jest to, żebyśmy się między sobą poznali. Diecezja tarnowska ma ogromne bogactwo wspólnot rodzinnych, nawet nie wiedzieliśmy, że aż tyle - dodają.