Tu żyją pełnią

gb

|

Gość Tarnowski 27/2018

publikacja 05.07.2018 00:00

Nie wiadomo, komu bardziej potrzebne są te wakacyjne spotkania: niepełnosprawnym czy opiekunom, bo korzystają wszyscy.

Mirek i Andrzej z wolontariuszami Basią i Natanielem. W środku – ks. Maciej. Mirek i Andrzej z wolontariuszami Basią i Natanielem. W środku – ks. Maciej.
Grzegorz Brożek /Foto Gość

Kąclowa koło Grybowa. Pierwszy turnus oazy dla niepełnosprawnych zaczął się 24 czerwca. – Jest nas w sumie 50 osób, w tym 24 niepełnosprawne. Reszta to wolontariusze – informuje ks. Maciej Dadał, moderator oazy. Posługuje po raz czwarty, drugi raz jako ksiądz. Mirek z Nowego Sącza, od urodzenia na wózku, jest piąty raz na oazie. – Gdyby nie oaza, to byśmy się nie spotkali. Ja nie mam szansy. Nie mam samochodu, poruszam się na wózku, czekam, żeby z kimś się spotkać – mówi. Żałuje, że oazy są raz w roku. Rekolekcje ceni sobie również Andrzej Rzepa z Porąbki Uszewskiej. – Jako niepełnosprawny czuję się tu dowartościowany, gdy przebywam ze sprawnymi, i że są to w miarę równe zasady – przyznaje.

Dostępne jest 40% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.