Na biało-czerwono i mocniejsi w Duchu Świętym (ZDJĘCIA GRUP)

Beata Malec-Suwara

publikacja 25.08.2018 23:00

Uczestnicy 36. Pieszej Pielgrzymki Tarnowskiej weszli przed tron Jasnogórskiej Pani.

Na biało-czerwono i mocniejsi w Duchu Świętym (ZDJĘCIA GRUP) Pierwsza na jasnogórski szczyt weszła grupa św. Brata Alberta, która poprowadził bp Andrzej Jeż Grzegorz Brożek /Foto Gość

- Jakże potężny jest w nas heroizm narodowy, patriotyczny! Wnieśliście go przed chwilą w różnych odsłonach naszej flagi narodowej. Niemal zabarwiliście się na kolor biało-czerwony - mówił w czasie homilii na jasnogórskim wzgórzu biskup tarnowski Andrzej Jeż do uczestników 36. Pieszej Pielgrzymki Tarnowskiej, zwracając przy tym uwagę na męstwo i odwagę bohaterów naszej niepodległości i dumę kolejnych pokoleń Polaków.

Wyraził uznanie wobec pielgrzymów, którzy zamiast Hurghady czy Dominikany wybrali czas przemiany mocą Ducha Świętego w człowieka pełnego łaski, w człowieka, któremu Maryja wyprasza dar przemiany na wzór Chrystusa.

Na biało-czerwono i mocniejsi w Duchu Świętym (ZDJĘCIA GRUP)   Biało-czerwone wejście miała m.in. dębicka 11 Grzegorz Brożek /Foto Gość - Jesteście zmęczeni fizycznie, ale mocniejsi duchowo - zauważył biskup, dostrzegając wśród pielgrzymów znajome twarze osób także schorowanych, a pełnych wewnętrznej siły, która potrafiła ich przed 9 dni nieść przed tron Jasnogórskiej Pani. Dowodził, że tym, co tak naprawdę niszczy człowieka, jest brak ruchu, brak wznoszenia się ponad swoją przeciętność, słabość i grzeszność. To wymaganie od siebie daje siłę i wolność.

Na biało-czerwono i mocniejsi w Duchu Świętym (ZDJĘCIA GRUP)   Jak zawsze wśród oczekujących wielkie wrażenie zrobili pielgrzymi z grupy 19, tradycyjnie wchodzący w góralskich strojach Grzegorz Brożek /Foto Gość - Chrześcijanie z Europy są postrzegani jako kanapowi, jako wygodni, którym wiara często spowszedniała, której sobie nie cenią, a czasem z nią walczą. W krajach Bliskiego Wschodu, w mniejszości, chrześcijanie codziennie muszą mierzyć się z pytaniem, czy wystarczy im siły i odwagi, by chrześcijaninem być. To ich mobilizuje, by nie ograniczać swojej wiary do tradycji i zwyczaju, ale mocno nią żyć. Takiego entuzjazmu i wyrazistości w wyznawaniu wiary brakuje nam niejednokrotnie w Europie, także w naszej ojczyźnie - mówił bp Andrzej Jeż.

Prosił pielgrzymów o tworzenie dobrego klimatu wokół powołań i modlitwę o święte powołania do służby Bożej.

- Popatrzcie na waszych księży, którzy tak licznie towarzyszyli wam w czasie pielgrzymki. Czy to są zbrodniarze? - pytał biskup. - Porzucili wszystko, aby wam służyć, aby was prowadzić do Boga, do zbawienia. Są częścią waszych rodzin, waszych parafii, są częścią was, dlatego potrzebujemy, także my - biskupi i kapłani, więcej się modlić, więcej pokutować, więcej prosić Boga o dobre, święte powołania, które uruchomią na nowo proces odrodzenia Polski, Europy i świata - apelował bp Andrzej Jeż.

- Doświadczenia 9 dni rekolekcji w drodze dostarczają wyjątkowego bogactwa duchowości, żywotności i piękna Kościoła, którego duszą jest Duch Święty. Miejcie zawsze przed oczyma ten pozytywny obraz Kościoła, który inspiruje do dalszego dobrego działania. Ukazujcie taki obraz Kościoła też innym - zachęcał pasterz diecezji tarnowskiej.

Biskup powierzył Jasnogórskiej Pani dzieło V Synodu Diecezji Tarnowskiej oraz wzywał do modlitwy za Polskę, przypominając, że wolność trzeba cały czas zdobywać.

Na biało-czerwono i mocniejsi w Duchu Świętym (ZDJĘCIA GRUP)   A to wejście pielgrzymów z grupy 25 Grzegorz Brożek /Foto Gość - Umiłowani, życzę wam nieustannej świeżości powiewu Ducha Świętego, który naszą wiarę umacnia i ożywia. Życzę wam, abyście w swoim życiu doświadczali owego dobrego utrudzenia, które daje radość i poczucie spełnienia. Niech dalej prowadzi was przez życie nasza Najświętsza Matka, która może najwięcej dać, bo sama najwięcej otrzymała od Boga - dodał na koniec.

Ks. Zbigniew Szostak, dyrektor Pieszej Pielgrzymki Tarnowskiej na Jasną Górę, dziękował wszystkim, którzy wzięli udział w pielgrzymce i przyczynili się do jej organizacji - tym, którzy przyjęli pielgrzymów pod swój dach, kapłanom, siostrom zakonnym, klerykom, pielęgniarkom i lekarzom, a także mediom, które towarzyszyły pątnikom z Tarnowa do Częstochowy, scholi pielgrzymkowej oraz wszystkim służbom za ich posługę.

- Na wzór Maryi, doskonałej uczennicy Ducha Świętego, pragniemy dalej tak jak Ona wzrastać i otwierać się na natchnienia Ducha Świętego, aby uczestniczyć w dziele ewangelizacji, do którego uzdalnia nas i posyła Duch Święty - mówił na jasnogórskim wzgórzu, wyrażając słowa wdzięczności za prowadzenie rekolekcji w drodze o. Remigiuszowi Recławawi, dziękując biskupowi Andrzejowi za posłanie i wprowadzenie przed tron Maryi, biskupom Stanisławowi Salaterskiemu i Leszkowi Leszkiewiczowi za modlitwę i obecność na pielgrzymim szlaku.