Papież Rodziny w Chełmie

ks. Zbigniew Wielgosz ks. Zbigniew Wielgosz

publikacja 30.12.2018 16:38

Kiedyś przyjeżdżał tu jako wiejski wikary. Po 70 latach przybył do miejscowej parafii już jako święty.

Parafianie wnoszą relikwie św. Jana Pawła II do kościoła w Chełmie Parafianie wnoszą relikwie św. Jana Pawła II do kościoła w Chełmie
ks. Zbigniew Wielgosz /Foto Gość

Do kościoła parafialnego w Chełmie zostały uroczyście wniesione relikwie krwi św. Jana Pawła II. Relikwiarz w procesyjnej sztafecie przekazywali sobie kolejni przedstawiciele parafian, by w końcu przewodniczący liturgii ks. inf. Adam Kokoszka mógł oddać go pod opiekę ks. proboszcza Andrzeja Krajewskiego.

- Jan Paweł II przybył do nas w znaku relikwii jako święty, ale z historii wiemy, że 70 lat temu, jako wiejski wikary z sąsiedniej Niegowici, przyjeżdżał do kościoła w Chełmie spowiadać i odprawiać Msze św. Cieszymy się, że św. Jan Paweł II przybywa do nas w znaku relikwii w święto Świętej Rodziny. Wszak został nazywany Papieżem Rodziny - mówi ks. Andrzej Krajewski.    

W homilii wygłoszonej podczas Mszy św. ks. inf. Adam Kokoszka podkreślił, że obecne czasy są nacechowane wrogością wobec małżeństwa mężczyzny i kobiety, rodziny i życia poczętego.

- Żadna społeczność nie ma prawa decyzją większości zmieniać fundamentów życia społecznego, a tak niestety się dzieje. Parlamenty państw zmieniają definicję małżeństwa i rodziny, choć te instytucje są starsze od jakiegokolwiek państwa i jakiegokolwiek parlamentu. Małżeństwo i rodzina to coś najbardziej podstawowego, co buduje społeczeństwo, wspólnotę. Jeśli zniszczy się ten fundament, zniszczy się także wspólnotę - przestrzegał kaznodzieja.

Ksiądz infułat przypomniał nauczanie św. Jana Pawła II w kwestii ochrony życia poczętego. - Każde poczęte dziecko, także chore, jest darem Boga. Trzeba to głośno mówić, a nawet wykrzyczeć w naszym polskim parlamencie - mówił kapłan, nawiązując do opóźnień w procedowaniu nowelizacji ustawy o ochronie życia poczętego.

Wreszcie kaznodzieja zachęcił, by małżeństwa i rodziny budowały swoją tożsamość i siłę na Bogu. - Na codziennej wspólnej modlitwie, przeżywaniu niedzieli jako dnia Pańskiego, przystępowaniu do sakramentów świętych, czytaniu słowa Bożego i życia według sumienia - wyliczał ks. Kokoszka.