Żeby ksiądz i wierni nie cierpieli

ks. Zbigniew Wielgosz ks. Zbigniew Wielgosz

publikacja 05.02.2019 14:17

W Ośrodku Dialogu, Formacji i Misji Alegoria w Tarnowie rozpoczęły się warsztaty kaznodziejskie.

Ks. Mateusz Florek (z lewej) i ks. Sebastian Wiktorek (z prawej) na warsztatach kaznodziejskich Ks. Mateusz Florek (z lewej) i ks. Sebastian Wiktorek (z prawej) na warsztatach kaznodziejskich
ks. Zbigniew Wielgosz /Foto Gość

We wtorek 5 lutego w tarnowskiej Alegorii ruszyły warsztaty kaznodziejskie. Ich organizatorem jest wydział duszpasterstwa ogólnego oraz wydział nowej ewangelizacji tarnowskiej kurii diecezjalnej. Prowadzącym warsztaty jest ks. dr Michał Dąbrówka, dyrektor wydziału duszpasterstwa ogólnego.

- Papież Franciszek pisząc o homilii podkreślał, że może ona być cierpieniem dla kapłana, który zmaga się ze zrozumieniem słowa Bożego, ale i ze swoimi słabościami, lękami przed wystąpieniami publicznymi, przed niezrozumieniem. Z drugiej strony bywa, że wierni cierpią z powodu kiepskich kazań, które nie ukazują im Boga w ich konkretnej sytuacji życiowej, i zupełnie odstają od rzeczywistości - mówi ks. Dąbrówka.  

By kaznodzieje nie cierpieli, ani ich słuchacze, wydziały duszpasterstwa ogólnego i nowej ewangelizacji zaproponowały księżom warsztaty z głoszenia homilii.

- Będziemy uczyli się kontemplować lud, czyli zdobywali umiejętność poznawania sytuacji egzystencjalnej wiernych. Ksiądz nie ma raczej problemu z kontemplowaniem słowa Bożego, z medytowaniem nad nim. Gorzej jest z rozpoznaniem sytuacji życiowej wiernych. Ponadto będziemy się uczyli, jak w homilii ukazywać Boga, który działa w naszym życiu. Chodzi o pierwszeństwo kerygmatu przed doktryną i moralnością. Papież Franciszek mówił, że u początku spotkania człowieka z Bogiem nie stoi jakaś idea czy etyka, ale Wydarzenie, które jest jednocześnie Osobą - Bogiem przychodzącym do człowieka w Jezusie Chrystusie. Jeśli skupimy się na ideach czy wartościach chrześcijańskich, możemy popaść w doktrynalizm. Jeśli zacieśnimy nasze przepowiadanie do wskazań moralnych, możemy popaść w moralizatorstwo. Tymczasem najważniejsze jest doprowadzenie człowieka do spotkania z Bogiem, aby ono przemieniało umysł i serce, prowadziło do dawania konkretnej odpowiedzi etycznej, moralnej w codziennym postępowaniu - tłumaczy ks. Dąbrówka.    

Obecne warsztaty nie są nowością dla ks. Piotra Paciorka. - Uczestniczyłem wcześniej w ćwiczeniach prowadzonych przez wydział nowej ewangelizacji. Chcę rozwijać swój warsztat kaznodziejski, żeby nie męczyć siebie i tych, którzy mnie słuchają. Ćwiczenia pomagają w lepszym przygotowaniu się do kazań, żeby skuteczniej głosić słowo Boże, żeby nie marnować czasu, a to, co się przekazuje, było łatwiejsze w odbiorze, żeby słuchacz nie musiał się zastanawiać, co ksiądz miał na myśli - mówi kapłan.

W ćwiczeniach wzięli udział także neoprezbiterzy wyświęceni w ubiegłym roku ks. Mateusz Florek z Ciężkowic i Sebastian Wiktorek z Siedlec. - Trzeba swój warsztat homiletyczny rozwijać, zdobywać nowe umiejętności, żeby lepiej przekazywać ludziom słowo Boże. Tego uczymy się cały czas. Lubię mówić kazania, ale czasem zastanawiam się, czy trafiłem do słuchaczy, czy mnie dobrze zrozumieli. Cenne są dobre słowa po kazaniu od wiernych, ale i takie, że nic się nie zrozumiało z głoszonej homilii - mówi ks. Wiktorek.

Ks. Florek wyjaśnia, że proces przygotowania kazania trwa długo. - Trzeba się zmierzyć ze słowem Bożym już na początku tygodnia, mieć czas na medytację nad tym słowem. A jednocześnie życie nas zaskakuje i bywa, że jakieś kazanie trzeba przygotować szybciej, dlatego dobrze jest rozwijać swój warsztat homiletyczny, żeby móc efektywnie i elastycznie wykorzystywać czas na przygotowanie homilii. Liczymy na poznanie nowych metod i pomysłów w czasie obecnych warsztatów - mówi ks. Florek.

Kolejne spotkania odbędą się 9.02 (sobota), 11.02 (poniedziałek), 20.02 (środa), 28.02 (czwartek) i 2.03 (sobota).