Bierzmowanie w Trzcianie i Mielcu: Wiara, wielkoduszność i ponad 400 apostołów

Beata Malec-Suwara Beata Malec-Suwara

publikacja 28.03.2019 01:30

Dar Ducha Świętego 27 marca z rąk bp. Stanisława Salaterskiego otrzymała młodzież z czterech parafii.

Bierzmowanie w Trzcianie i Mielcu: Wiara, wielkoduszność i ponad 400 apostołów Bierzmowanie w Trzcianie k. Mielca. Beata Malec-Suwara /Foto Gość

Pierwsza uroczystość z udzieleniem sakramentu bierzmowania odbyła się w Trzcianie k. Mielca. Tu dar Ducha Świętego z rąk bp. Stanisława Salaterskiego otrzymało 149 młodych osób z miejscowej parafii, Czermina i Rzędzianowic. Galerię zdjęć z Trzciany znajdziecie TUTAJ.

Podczas drugiej uroczystości, która miała miejsce z kolei w kościele pw. Ducha Świętego w Mielcu, biskup udzielił sakramentu aż 255 młodym osobom tamtejszej parafii. Zdjęcia z tego bierzmowania znajdziecie TUTAJ.

Szafarz sakramentu bp Stanisław Salaterski tłumaczył młodzieży, czym jest wierność i wielkoduszność, do której jesteśmy zobowiązani jako wierzący i której oczekuje od nas Chrystus. Wierność zasadom wyznawanej wiary, pomimo zmieniających się czasów i mód, nie ma jednak nic wspólnego z wyrachowaniem, ale powinna być naznaczona wielkodusznością, gorliwością i staraniem o to, aby dać z siebie jak najwięcej Panu Bogu i bliźniemu.

- Wierność wobec miłości Pana Boga to nasza obecność na modlitwie, tej codziennej, którą nazywamy pacierzem, i tej niedzielnej, którą łączymy z Eucharystią. Wielkoduszność w tej wierności z kolei sprawia, że modlimy się znacznie częściej, uczestnicząc w Mszy św. także w ciągu tygodnia, odmawiając Anioł Pański na dźwięk dzwonów, wielbiąc Boga, kiedy mijamy przydrożną kapliczkę, przyzywając Bożego wsparcia poprzez akty strzeliste - wyliczał biskup, tłumacząc, że to wszystko prowadzi do budowania relacji z Panem Bogiem, życia w przyjaźni z Nim.

- Wielkoduszność wobec ludzi to z kolei nie tylko kultura bycia, szacunek i uprzejmość, ale miłość, która potrafi być zapomnieniem o sobie, poświęceniem dla drugiego człowieka, dostrzeżeniem jego potrzeb i pospieszenie z pomocą, zanim ktoś o nią poprosi - wskazywał bp Stanisław Salaterski, przekonując, że nie jest trudno czynić dobro, wystarczy tylko chcieć, co dowiodło wielu świętych, także tych, których na patronów bierzmowania wybrali sobie młodzi.

Bierzmowanie w Trzcianie i Mielcu: Wiara, wielkoduszność i ponad 400 apostołów   Modlitwa o wylanie Ducha Świętego w Mielcu. Beata Malec-Suwara /Foto Gość

Ducha Świętego nazwał biskup Duchem wielkoduszności w modlitwie, uwielbieniu Pana Boga oraz w służbie, trosce, pomocy i w byciu z drugim człowiekiem. To On pomógł apostołom dać świadectwo wierności Bogu aż do męczeńskiej śmierci, poprowadził ich z Dobrą Nowiną aż na krańce świata, sprawił, że za nic mieli przeciwności, a widzieli jedynie radość w oczach i sercach ludzi, którzy zrozumieli, że Bóg umiłował ich aż tak, że Syna swego oddał dla naszego zbawienia.

- Na przyjęcie tego Ducha przygotowywaliście się w drodze do bierzmowania - mówił biskup, wyliczając wszelkie działania, jakie młodzi podejmowali w tym względzie. - Nie wolno wam w tym ustać. Bierzmowanie ma to wszystko spotęgować i sprawić, że oddziaływanie waszych czynów i wielkoduszności będzie jeszcze większe. W ten sposób Pięćdziesiątnica będzie trwać i moc Ducha Świętego rozleje się jeszcze szerzej dokądkolwiek Pan Bóg was pośle - dodał.

Dziękował wszystkim tym, którzy przyszli wesprzeć młodych w tych Duchowych zaślubinach, i tym, którzy ich do nich przygotowywali. - Niech wasze owocne życie będzie znakiem, ze nie na darmo ofiarowali wam swoją wiarę, miłość, czas i świadectwo, że to wszystko uczyniło z was apostołów przygotowanych do głoszenia Dobrej Nowiny o zbawieniu, do głoszenia Ewangelii w XXI wieku. Z Bożym błogosławieństwem i mocą Ducha Świętego bądźcie jak apostołowie, których wybrał i posłał Pan Jezus - życzył młodym biskup.