Zakliczyn. Rynek zamienił się w kościół

ks. Zbigniew Wielgosz ks. Zbigniew Wielgosz

publikacja 21.06.2019 00:19

Przed południem Msza św. i procesja Bożego Ciała, a wieczorem uwielbienie…

Uwielbienie na zakliczyńskim rynku. Uwielbienie na zakliczyńskim rynku.
ks. Zbigniew Wielgosz /Foto Gość

Zakliczyński rynek w uroczystość Najświętszego Ciała i Krwi Pańskiej był przed południem świadkiem Eucharystii, a później procesji do czterech ołtarzy. Wieczorem, za sprawą tancerzy lednickich, Marcina Hebdy, orkiestry, solistów i chóru, czyli Zanurzonych w Miłosierdziu, oraz ks. Zbigniewa Szostaka zamienił się w plac uwielbienia Boga za dar Eucharystii i ojcostwa.

Tancerze ledniccy.   Tancerze ledniccy.
ks. Zbigniew Wielgosz /Foto Gość

- W kolejny już wieczór uwielbienia zaangażowało się bardzo wielu ludzi, którzy oddali swój czas i talenty, by stworzyć wspólnotę adoracji. Modlitwie towarzyszył motyw ojcostwa Boga bogatego w miłosierdzie. Dziękowaliśmy za nie, ale także za każdego ojca, który wiernie wypełnia swoje powołanie. Łączył nas również patron miasta św. Jan Paweł II oraz bł. Karolina. Mamy nadzieję, że ludzie młodzi, którzy tak ofiarnie włączyli się w przygotowanie muzycznej strony wieczoru, umocnią się w swojej wierze i będą jej świadkami w swoich środowiskach rówieśniczych. Pan Bóg na pobłogosławił, bo baliśmy się, że przeszkodzi nam burza, a ona tylko schłodziła delikatnie płytę rynku. Modlitwie towarzyszyła piękna pogoda, która była z pewnością darem Boga Ojca dla nas. Dopisali też ludzie, choć gdyby trzeba było zagrać i zaśpiewać tylko dla jednego widza, to byłoby warto, ponieważ patrzyło na nas także niebo pełne świętych zjednoczonych z Bogiem - mówi Monika Kulak, odpowiedzialna za organizację wieczoru.

Marcin Hebda.   Marcin Hebda.
ks. Zbigniew Wielgosz /Foto Gość

Marcin Hebda, który wystąpił przed koncertem Zanurzonych w Miłosierdziu, podkreśla, że przyjechał uwielbiać Boga rapem. - Ten rodzaj muzyki towarzyszy mi już od dziecka. Widzę w nim wielki potencjał przekazywania Ewangelii, dzielenia się nią z młodymi ludźmi, przekazywania wartości, budowania wspólnoty. Tym muzycznym językiem można się modlić - mówi chłopak, student I roku teologii UPJPII w Krakowie Sekcja w Tarnowie.

Ks. Zbigniew Szostak.   Ks. Zbigniew Szostak.
ks. Zbigniew Wielgosz /Foto Gość

Ks. Zbigniew Szostak, kustosz sanktuarium bł. Karoliny w Zabawie, który poprowadził uwielbienie, przywiózł ze sobą relikwie błogosławionej. - Karolina codziennie starała się uczestniczyć we Mszy św., ponieważ była to dla niej najważniejsza część dnia. Z Eucharystii czerpała siłę do codziennej pracy, zaangażowania w apostolstwo. Dzięki zjednoczeniu z Jezusem otrzymała moc zwyciężenia zła i śmierci - mówił kapłan.

Modlitwa flagami.   Modlitwa flagami.
ks. Zbigniew Wielgosz /Foto Gość

W grupie modlących się osób były przedstawicielki wspólnoty Galilea, które opowiedziały o modlitwie flagami. - Zabrałyśmy na dzisiejszy wieczór białe flagi. Ich barwa i ruch wyrażają Boże działanie w naszym życiu. Możemy je doskonale zaplanować, ale bez Boga i świadomości, że ostatecznie On kieruje naszym życiem, nasze wysiłki idą na marne. Naszą modlitwą flagami chcemy przypomnieć o prymacie Boga, który jest Panem czasu - wyjaśniają panie ze wspólnoty.

Wieczór uwielbienia odbył się dzięki życzliwości burmistrza Zakliczyna Dawida Chrobaka oraz ogromnej pracy wolontariuszy z dwóch zakliczyńskich parafii św. Idziego i Matki Bożej Anielskiej.