Wolni i wyzwalający, list do papieża i wymodlone frytki

Beata Malec-Suwara Beata Malec-Suwara

publikacja 11.07.2019 20:40

11 lipca w gościnnej Czermnej odbył się dzień wspólnoty dla oaz Ruchu Światło-Życie.

Wolni i wyzwalający, list do papieża i wymodlone frytki Na wspólnotowym dniu zgromadziło się w Czermnej ok. 250 osób, uczestniczących w oazach Ruchu Światło-Życie na terenie diecezji tarnowskiej. Beata Malec-Suwara /Foto Gość

Wspólnotowej Mszy św. w sanktuarium w Czermnej koncelebrowanej przez księży moderatorów przewodniczył bp Stanisław Salaterski. Uczestniczyło w niej ok. 250 osób biorących udział w 5 oazach Ruchu Światło-Życie, jakie odbywają się na terenie diecezji tarnowskiej. Była oczywiście oaza Dzieci Bożych z Czermnej, Oaza Nowej Drogi (I stopień) z Florynki, Oaza Nowej Drogi (III stopień) i Oaza Nowe Życie z Czchowa oraz Oaza Rodzin (z archidiecezji warszawskiej) z Ciężkowic.

Wolni i wyzwalający, list do papieża i wymodlone frytki   Mszy św. przewodniczył bp Stanisław Salaterski. Beata Malec-Suwara /Foto Gość

Organizatorem czterech pierwszych oaz jest Ruch Światło-Życie Diecezji Tarnowskiej. - W tym turnusie uczestniczy ok. 200 osób, w sumie w obu w tym roku mamy ponad 300 uczestników. Ponadto ok. 40 osób z naszej diecezji posłaliśmy na oazę do Bystrej, oazę franciszkańską w Krościenku oraz do diecezji przemyskiej - informuje ks. Paweł Płatek, diecezjalny moderator ruchu.

Co daje uczestnikom takie przeżycie 15 dni wakacji? - Zawsze jest to intensywne doświadczenie żywego Kościoła. To nauka systematycznej, codziennej modlitwy, spotkania ze słowem Bożym, rozumienia znaczenia Eucharystii, Komunii św., życia w łasce uświęcającej, a ponadto doświadczenie prawdziwej wspólnoty. Na oazy wbrew pozorom nie przyjeżdżają ludzie jakoś specjalnie przygotowani. Zwykło się mówić, że mamy na oazach "elitę", ale to są prawdziwi ludzie, z krwi i kości, ze swoimi problemami i zwykłym życiem - mówi ks. Paweł Płatek.

- 15 dni może się komuś wydawać za długo. Na pewno jest to duży wysiłek dla księży prowadzących i animatorów, by wygospodarować tyle wolnego, ale to jest optymalny czas, w którym jesteśmy w stanie coś wypracować. To pewien rytm, którego nie da się skrócić - tłumaczy.

Prowadzący Oazę Dzieci Bożych w Czermnej ks. Tomasz Pyrchla zauważa, że dla niektórych dzieci, które biorą udział w oazie po raz pierwszy, pewnym trudem na początku wydaje się codzienna Msza św. i modlitwa w kaplicy rano, wieczorem i w ciągu dnia, ale w końcu wpadają w ten rytm.

Dzieci najbardziej chwalą sobie pogodne wieczory, animacje i zabawy, zawierane znajomości i... obiady, zwłaszcza te, na których serwują wymodlone frytki (dwa razy pod rząd!). Tak, takie spontaniczne modlitwy też się tu zdarzają.

Wolni i wyzwalający, list do papieża i wymodlone frytki   Procesja z darami. Beata Malec-Suwara /Foto Gość

Biskup Stanisław Salaterski z kolei, nawiązując do tegorocznego hasła ruchu: "Wolni i wyzwalający" - zachęcał do odczytania go jako Bożego posłania. To wezwanie i wskazanie przestrzeni do współdziałania z Duchem Świętym w naszym życiu. - Jesteście wolni, wyzwalajcie! - namawiał.

Tłumaczył, że wolność to życie w stanie łaski uświęcającej, dążenie do świętości, która jest łaską i wolą, niespętanie egoizmem, to serce miłością otwarte dla innych, zdolność i radość kochania, to oczy otwarte, które widzą dalej, szerzej i więcej, bo nie zasłaniają ich klapki uzależnień - alkohol czy każda inna używka.

- Doświadczeń, przemyśleń, spostrzeżeń związanych z radością życia w wolności każdy z nas ma wiele. Z tym bogactwem jesteśmy posłani do innych, nie jako jednostka, ale liczna wspólnota, nie własną mocą, ale mocą Ducha Świętego, którego przyjścia wszyscy tu przyzywamy, oraz wsparci wstawiennictwem i pomocą Matki Najświętszej - wskazywał biskup, zachęcając do zawierzenia Jej swojego życia w wolności i zarażania nim innych poprzez wprowadzenie Boga i świętości w codzienność, ofiarowaną pomoc i podpowiedź, co robić, by być człowiekiem patrzącym na świat otwartym sercem i zdrowym okiem, dostrzegającym horyzonty, które Pan Bóg przed nami nakreśla.

Uczestnicy dnia wspólnoty oazowej tradycyjnie skierowali także list do papieża Franciszka, zapewniając go o łączności z nim i modlitwie w jego intencji oraz prosząc o błogosławieństwo. Podobne listy otrzymają także biskup tarnowski Andrzej Jeż, kard. Kazimierz Nycz i moderator krajowy Ruchu Światło-Życie.

Dzień wspólnoty zakończył się godziną odpowiedzialności i misji, w czasie której chętni uczestnicy złożyli deklaracje członkowskie Krucjaty Wyzwolenia Człowieka albo je odnowili. Jest to zobowiązane do modlitwy i postu za osoby uzależnione, głównie od alkoholu, a także deklaracja niespożywania alkoholu i niekupowania go. W tym roku obchodzona jest 40. rocznica powstania krucjaty. Pierwsza księga czynów wyzwolenia, którą rozpoczyna wpis Jana Pawła II z 1979 r., a zamieszczone są w niej pierwsze deklaracje członkowskie, znajduje się w Krościenku nad Dunajcem.