Trzetrzewina. A to prałat zrobił niespodziankę!

Beata Malec-Suwara Beata Malec-Suwara

publikacja 14.07.2019 10:45

Po raz 22. wierni z tej parafii pielgrzymowali na Strzyganiec, ale pierwszy raz z parafianami ze Stróżnej. Czekał tu na nich niespodziewany dar.

Trzetrzewina. A to prałat zrobił niespodziankę! Pielgrzymka z Trzetrzewiny na Strzyganiec. Beata Malec-Suwara /Foto Gość

Tradycją już jest, że parafianie z Trzetrzewiny 13 lipca pielgrzymują z figurą Matki Bożej Fatimskiej na Strzyganiec. Na granicy parafii Brzezna wychodzą im na spotkanie tamtejsi wierni, przejmują figurę i już wszyscy razem idą pokłonić się razem z Matką Najświętszą odbierającemu tu szczególną cześć Jezusowi Frasobliwemu, oddając Im w opiekę wszystkie rodziny.

O historii tego miejsca pisaliśmy tutaj:

- Zasadniczo pielgrzymka ma charakter pokutny i wynagradzający, modlimy się w intencjach, o które prosiła Matka Boża w Fatimie, ale także za ojczyznę, za chorych, cierpiących, o powołania kapłańskie i zakonne, o świętość życia w rodzinach. Wierni zanoszą także indywidualne prośby - wyjaśnia proboszcz Trzetrzewiny ks. Edward Mikoś.

Tegoroczna pielgrzymka odbyła się po raz 22., ale pierwszy raz przybyła na nią 70-osobowa grupa wiernych wraz z proboszczem ze Stróżnej. Zaprosił ich tutaj trzetrzwiński emerytowany proboszcz ks. prał. Marian Stępień, który nabożeństwa te zapoczątkował, a niedawno przez pół roku duszpasterzował właśnie tam.

Trzetrzewina. A to prałat zrobił niespodziankę!   Do Trzetrzewiny ze Stróżnej przybyli m.in.: dziewczęta z Dziewczęcej Służby Maryjnej, koło gospodyń oraz strażacy. Beata Malec-Suwara /Foto Gość

- Przez te pół roku zawiązała się między nami więź, dlatego w poczuciu wdzięczności i pamięci o was chciałem wam przekazać na ręce księdza proboszcza dar, a jest nim figura Matki Bożej Fatimskiej. Dzisiaj powędrujemy z nią na Strzyganiec, "omodlimy" ją, a później pojedzie z wami do Stróżnej i Matka Boża Fatimska będzie tam rozdawać swoje łaski, będzie nawiedzać zakątki waszej parafii. Przyjmijcie ten dar. Niech będzie on znakiem naszej łączności - mówił do wiernych ks. prał. Stępień, zaskakując swoim darem z pewnością najbardziej proboszcza ze Stróżnej, wywołując na jego twarzy, a i chyba w sercu szczery uśmiech radości i rozsypując mu całe kazanie, które sobie przygotował.

Trzetrzewina. A to prałat zrobił niespodziankę!   Radości z niespodziewanego daru nie krył ks. Józef Uryga, proboszcz ze Stróżnej. Beata Malec-Suwara /Foto Gość

- Z tego, co mam napisane, nie skorzystam nic. Dziękuję, księże prałacie, za Matkę Bożą, za tę piękną figurę. "Radosnego dawcę miłuje Bóg" - mówił ks. Józef Uryga. - Jest to z pewnością ważny dla nas dzień. Matka Najświętsza bierze moją, naszą parafię jeszcze bardziej pod swoją opiekę i zsyłać będzie dla niej dodatkowe łaski, a łaską w zamyśle Pana Boga jest też umiejętność niesienia swojego krzyża - dodał, zachęcając wiernych do częstej modlitwy, gdyż to ona rodzi trwałą więź z Matką Bożą, Jej Synem i Bogiem.

Trzetrzewina. A to prałat zrobił niespodziankę!   Ofiarowaną parafii Stróżna przez ks. prał. Mariana Stępnia figurę Matki Bożej poświęcił trzetrzewiński proboszcz ks. Edward Mikoś. Beata Malec-Suwara /Foto Gość

Nabożeństwa fatimskie w trzetrzewińskiej parafii odbywają się już od wielu lat. Tradycją jest, że w czerwcu wierni z figurą Matki Bożej Fatimskiej pielgrzymują do Niskowej, a w lipcu - na Strzyganiec. W pozostałe miesiące, od maja do października, wędrują z Matką Bożą do przydrożnej kapliczki umieszczonej w dębie w Bińczycach Górnych.